Wstrząsające listy księżnej Diany ujrzały światło dzienne! "Dzisiaj powaliło mnie na kolana"
Prywatne i dotąd niepublikowane listy księżnej Diany 16 lutego zostaną wystawione na licytację w domu aukcyjnym Lay’s Auctioneers. Wybrane fragmenty jej zapisków już dostały się do mediów, a ich treść rzuca nowe światło na rozwód z królem Karolem III. Szokujące wspomnienia właśnie zostały opublikowane w zagranicznej prasie!
Księżna Diana znana była ze swojej wylewności. Arystokratka nienawidziła samotności, dlatego tak ciężko było jej znieść odrzucenie męża. Życie w zamknięciu na królewskim dworze nie wpływało dobrze na jej psychikę, a ta mierzyła się z wieloma trudnościami. Przez lata Diana Spencer walczyła z bulimią i zaburzeniami żywienia, a nawet próbowała popełnić samobójstwo. Jej smutny los został opisany już wielokrotnie, a sama "królowa ludzkich serc" opowiedziała o nim w głośnym wywiadzie dla BBC.
Nie jest tajemnicą, że matka Williama i Harry'ego była podsłuchiwana, a także wielokrotnie inwigilowana. Po ponad 25 latach od jej tragicznej śmierci na jaw wyszły 32 dotąd niepublikowane listy.
Szokujące treści już ujrzały światło dzienne!
Zaprzyjaźnione niegdyś z Dianą małżeństwo, Susie i Tarek Kassem, są w posiadaniu jej prywatnej korespondencji. Para uważa, że trzymanie takich dokumentów to "wielka odpowiedzialność", dlatego zdecydowali się wystawić zapiski na aukcję. Jak donoszą zagraniczne media, małżonkowie kłopotliwymi pamiątkami nie chcą obarczać dzieci, a bardziej intymne zwierzenie księżnej zachowają dla siebie.
"To niezwykle interesująca kolekcja listów księżnej Diany. Wiele z nich wypełniają szczere, nieprzetworzone emocje, są zadziwiające" - przyznali.
Jak się okazuje, Kassemowie nie planują wzbogacić się na sprzedaży kolekcji, której wartość szacowana jest na około 90 tysięcy funtów. Pieniądze ze sprzedaży listów zasilą fundację, którą kiedyś wspierała księżna.
W opublikowanych przez zagraniczne mediach fragmentach możemy przeczytać, że Diana zwierzała się znajomym z przechodzenia przez trudny czas. Księżna nie ukrywała, że mierzy się z ogromną presją i obawiała się, czy sobie z nią poradzi. W dramatycznych słowach wyjawiła, że czeka na sfinalizowanie rozwodu, gdyż nie ma dłużej siły udawać, że wszystko jest w porządku.
"Przechodzę przez bardzo trudny czas. Presja jest poważna i nadchodzi ze wszystkich stron. Czasami jest mi zbyt ciężko iść z podniesioną głową, dzisiaj powaliło mnie na kolana i tylko czekam, aż ten rozwód się sfinalizuję" - czytamy w liście z kwietnia 1996 roku.
Miesiąc później zdesperowana i załamana Diana pożaliła się Susie, że gdyby wiedziała, przez co będzie musiała przejść w trakcie rozwodu, to nigdy by się na niego nie zgodziła.
"Gdybym rok temu wiedziała, czego będę doświadczać podczas tego rozwodu, nigdy bym się na niego nie zgodziła. Jest wstrętny i wypełniony desperacją" - brzmiały jej zapiski.
W tej samej wiadomości pożaliła się, że nie ma prywatności i możliwości przedyskutowania istotnych dla niej spraw z bliskimi. Podzieliła się z koleżanką obawami, że jej rozmowy są podsłuchiwane, a słowa, które wypowiada, przekazywane dalej.
Sussie i księżna Diana poznały się w szpitalu Royal Brompton i od razu się polubiły. Brytyjska prasa podaje, że księżna była częstym gościem w domu koleżanki i jej męża. Wspólnie spędzali nawet święta, za co Lady Di była bardzo wdzięczna.
"Byłam bardzo podekscytowana zaproszeniem na tak rodzinną uroczystość, zwłaszcza że poczułam się jak jedna z was. Jestem ogromnie wzruszona tym, jak oboje się o mnie troszczycie... zwłaszcza, że do tego nie przywykłam" - pisała do koleżanki.
Co jeszcze znalazło się w listach? Tego możemy dowiedzieć się już za dwa tygodnie!
Przeczytajcie również:
Dlatego Meghan Markle i książę Harry atakują Windsorów? Chciała być Beyonce
Książę William wielokrotnie łamał zasady protokołu. Książę Harry wykorzysta to przeciw bratu?