Wstrząsające słowa Anny Dereszowskiej! Istny rodzinny dramat!
Anna Dereszowska (39 l.) na temat rodzinnej tragedii milczała. Postanowiła się jednak przełamać. Ku przestrodze...
"Moja mama zmarła na raka jajnika. To paradoks, że była lekarzem i się nie badała, bo myślała, że jej to nie dotyczy" - mówi "Super Expressowi" Anna.
Z tego też powodu aktorka mocno angażuje się w różnego rodzaju akcje społeczne, które promują profilaktykę.
Niedawno została ambasadorską akcji "Diagnostyka jajnika".
Rodzinna histroria przez wiele lat była skrywaną tajemnicą. Dereszwowska postanowiła jednak o niej opowiedzieć, bo być może uratuje to komuś życie.
"Rak jajnika to temat bardzo mi bliski. Moja mama 30 lat temu zmarła na raka jajnika. Mimo że sama była lekarzem, a tata ginekologiem, rzadko się badała, dlatego chorobę wykryto u niej bardzo późno. Gdy trafiła na onkologię, rak był już zbyt zaawansowany, żeby z nim wygrać" - wyznaje.
Z tego też powodu Anna regularnie się bada. Wpaja ten nawyk także swoim dzieciom, a szczególnie 12-letniej Lence.
"Jeśli możemy żyć dłużej, nawet nie dla siebie, ale dla naszych dzieci i najbliższych to warto o siebie zawalczyć" - dodaje.
***