Wstrząsające słowa Dygant na pogrzebie Kotulanki!
Agnieszka Dygant była najbliższą przyjaciółką Agnieszki Kotulanki (+61 l.). Jeden z tabloidów ujawnia, co aktorka zrobiła na jej pogrzebie...
Nagła śmierć serialowej Krystyny Lubicz była dla wielu szokiem. Najmocniej jej odejście odczuła oczywiście rodzina i przyjaciele.
Jedną z najbliższych dla niej osób była aktorka Agnieszka Dygant. Ich przyjaźń trwała przez lata, choć w ostatnim czasie Kotulanka nawet z nią nie utrzymywała kontaktu.
Panie poznały się w latach 90. Połączyła je wspólna praca w Teatrze Komedia. Agnieszka była powierniczką jej sekretów oraz oparciem w trudnych chwilach.
Dygant zrobił wiele, by wyciągnąć przyjaciółkę z nałogu. W zeszłym roku namówiła nawet Patryka Vegę, by zatrudnił ją w filmie "Kobiety mafii". Agnieszka nie odbierała jednak od nikogo telefonów.
To nie zniechęcało jednak Dygant, która wciąż próbowała jej pomóc i jakoś do niej dotrzeć. Chciała nawet opłacić jej leczenie.
Niestety, 20 lutego pani Agnieszka miała wylew i zmarła.
Na jej pogrzebie zjawiły się tłumy fanów, gwiazd i znajomych. Nie mogło oczywiście zabraknąć Agnieszki Dygant.
Jak relacjonują "Gwiazdy", na pogrzebie Kotulanki aktorka "próbowała wziąć się w garść", ale w pewnym momencie "emocje znów wzięły górę".
"Przepraszam, że nie potrafiłam jej pomóc" - miała mówić zapłakana siostrze Kotulanki.
"Agnieszka zawsze mówiła o tobie, że jesteś najlepszą przyjaciółką pod słońcem" – pocieszała ją siostra Jolanta.