Wstrząsające wyznanie Meghan! Ujawnia, że była wykorzystywana...
Meghan Markle znowu rozbroiła bombę przed kamerami? W kolejnych trzech odcinkach dokumentu „Meghan i Harry” można spodziewać się zaskoczeń! Księżna pozwoliła sobie na śmiałe oskarżenia pod adresem najbliższych męża. Wytknęła im tuszowanie afer jej kosztem!
Pierwsze odcinki głośnej premiery Netflixa rozczarowały fanów rodziny królewskiej. Wielu z nich czekało na pikantne szczegóły związane z konfliktami w rodzinie królewskiej, które dzieją się za zamkniętymi drzwiami. Niestety, niewiele podobnych smaczków dało się wyłuskać z trzech upublicznionych części serii. To się jednak zmieni!
W kolejnym trailerze dokumentu książę Harry wprost oznajmił, że celowo kłamano na temat jego i Meghan Markle, by chronić reputację księcia Williama. Członek rodziny Windsorów zdradził także, że nie żałuje decyzji o rezygnacji z obowiązków wobec swojej rodziny, ponieważ nie jest w stanie sobie wyobrazić, co stałoby się z nim i jego żoną.
Nie sposób jednak stwierdzić kogo dokładnie miał na myśli Harry, mówiąc o kłamstwach - rodzinę królewską czy dziennikarzy. W mediach nie brakuje spekulacji na ten temat, jednak przeważająca część głosów wytyka jako winnych royalsów mieszkających w Pałacu Buckingham. Sprawę wyjaśnił dzisiejszy zwiastun, w którym do głosu dopuszczono Meghan i jej koleżanki. Co wyznała?
W najnowszym fragmencie dokumentu na pierwszy plan wysunęła się Meghan Markle. Razem z bliskimi znajomymi przybliżyła swój punkt widzenia. Wyjaśniła dokładnie kto stał za szerzeniem kłamstw na jej temat i w jakim celu to robił. Zdradziła, że Pałac Buckingham wciąż trzymał rękę na pulsie i jeśli tylko coś poszło nie po myśli rodziny królewskiej, odwracano uwagę "skandalami" z Meghan w roli głównej.
"Widać, jak to zostało rozegrane. Pojawiały się historie o kimś z rodziny, a ich reakcją było: "musimy się tego pozbyć". Na stronie głównej jest miejsce do zagospodarowania, na okładce gazety jest miejsce do zagospodarowania, trzeba to przecież wypełnić czymś o royalsach" - mówi Meghan na nagraniu.
Wersję żony Harry’ego potwierdziły także jej znajome. Cytowane w zapowiedzi Netflixa Jenny Afia oraz Lucy Fraser potwierdziły mówiły o "wojnie" i zrobieniu z Meghan "kozła ofiarnego", który służył za przykrywkę skandalicznych zachowań innych członków rodziny królewskiej.
"Wytoczono im prawdziwą wojnę. Widziałam dowody na to, że z Pałacu płynęły negatywne informacje przeciwko Meghan i Harry'emu, które miały wpisywać się w czyjąś agendę" - mówi pierwsza z nich.