Reklama
Reklama

Wstydliwe kłopoty Kurzajewskiego? Cichopek na wizji dopytywała o TE sprawy specjalistów

Nigdy nie wiadomo, co wydarzy się w programie "Pytanie na śniadanie", który jest prowadzony na żywo. W piątkowym programie na kanapie Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego gościli ekspertkę od... mężczyzn. Cóż, ostatnio był temat ciąży po 40-stce, to i przyszedł czas na męskie sprawy.

Wstydliwe kłopoty Kurzajewskiego? Cichopek szczególnie dopytywała o TE sprawy specjalistów

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski zaprosili do programu lekarzy specjalistów, którzy opowiadali o... problemach hormonalnych mężczyzn. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że problem dotyczy większości Polaków, a to przekłada się na gorszy nastrój i samopoczucie, a także na kłopoty ze... "sprzętem". Kasia Cichopek była wyraźnie zainteresowana, co można zrobić, aby mężczyzna nie tracił... radości życia.

Reklama

Męskie sprawy w "Pytanie na śniadanie". Kurzajewski się zawstydził

W "Pytanie na śniadanie" dr Ewa Kempista-Jeznach opowiedziała o kłopotach mężczyzn w związku z nieprawidłowym poziomem hormonów. Mowa też była o sprawach łóżkowych, co wyraźnie zawstydziło dojrzałego prezentera. Lekko niezręczną atmosferę postanowił rozładować zabawnym komentarzem.

"Bardzo dziękuję pani doktor, że za każdym razem pani do mnie odbija" - powiedział Maciej ze śmiechem.

Cichopek zawstydziła Kurzajewskiego na wizji. Mówili o TYCH sprawach

Aktorka z kolei dopytywała lekarzy specjalistów, jak nakłonić i edukowa mężczyzn, że powinni się badać. Obie panie stwierdziły, że rzadko którzy mężczyźni zdają sobie sprawę ze skali problemu.

"Kiedy mężczyźni zrozumieją, że przechodzą andropauzę? Mężczyźni przecież też przechodzą przekwitanie!" - zastanawiała się wyraźnie zainteresowana Kasia. 

Z kolei lekarz podkreślał, że ważna jest dieta i sport, który jako jedyny jest w stanie "naprawić" szwankujące hormony w ciele mężczyzny.

"Czy uprawianiem sportu, możemy podkręcić męskie hormony"? - dopytywała Kasia. "Tak, sport jest najtańszym sposobem i najskuteczniejszym" - odpowidział lekarz.

"Czyli to jest nasza profilaktyka!" - oznajmił oświecony Maciej, który przypomnijmy - skończył już 50 lat, a bez problemu startuje w maratonach.

Zobacz też:

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy