Reklama
Reklama

Wszyscy drżeli o Kamila Stocha, a teraz przekazał takie wieści. I to tuż przed sezonem

To się nazywa mieć pecha. Nie dość, że poprzedniego roku skoków nie może zaliczyć do udanych, to jeszcze teraz nabawił się kontuzji niedługo przed startem nowego sezonu. Wszyscy drżeli o Kamila Stocha. Skoczek przerwał właśnie milczenie i przekazał nowiny. Nie jest tak strasznie, jak się wydawało.

Wszyscy drżeli o Kamila Stocha, a teraz przekazał takie wieści. I to tuż przed sezonem

Zeszły rok był ciężkim przeżyciem dla Kamila Stocha. Żywa legenda skoków narciarskich, trzykrotny mistrz olimpijski, zaliczył jeden z najgorszych sezonów w swojej sportowej karierze. W ostatnich miesiącach wszystko jednak wskazywało na to, że wraca do formy. Zdecydowanie lepiej skakał i przyznawał, że rywalizacja znów sprawia mu przyjemność. Informacja, która obiegła media 19 września, nie mogła więc przyjść w gorszym momencie. 

Plotki były prawdą. Kamil Stoch doznał kontuzji 19 września i musiał zostać pilnie poddany szczegółowym badaniom, ponieważ przy lądowaniu poczuł  przeszywający ból w kolanie. Przez cały weekend wszyscy trzymali kciuki, żeby Kamil wyszedł z tego cało. Teraz już wiadomo, co się stało i kiedy wróci do skakania. Na szczęście sytuacja jest lepsza, niż zakładano. 

Reklama

Pech Kamila Stocha przed startem sezonu. Przekazał nowe wieści o zdrowiu

Kolano Kamila Stocha po pechowym lądowaniu było obolałe i spuchnięte. Już zaraz po zdarzeniu specjalista z zespołu szkoleniowego skoczka powiedział, że Polak będzie musiał odpuścić treningi i starty na przynajmniej cztery tygodnie. Sytuacja była tak poważna, że nie można było mu nawet od razu zrobić badania. 

Wszyscy z zapartym tchem oczekiwali wyników badania, które miało rozstrzygnąć, co z dalszą karierą Stocha. Teraz już wszystko wiadomo. Na szczęście uraz okazał się lekki. Teraz przed Kamilem intensywna praca z rehabilitantami. 

Przy okazji jednej z takich sesji Stoch postanowił przerwać milczenie i odezwał się do fanów na Instagramie. Opublikował zdjęcie z gabinetowego łóżka u specjalisty i powiedział, jak przebiega jego powrót do zdrowia. Humor mu dopisywał. Pokazał nawet kciuka w górę na znak, że jest dobrej myśli. 

"Rehabilitacja w toku. Sportowcy pewnie się zgodzą, że lepszy najcięższy trening, niż mozolny powrót do pełnej sprawności. Do jednego i drugiego podchodzę jednak w pełni profesjonalnie i wierzę, że już wkrótce usiądę z nartami na belce. Dziękuję za słowa wsparcia i dobrą energię" - napisał Stoch. 

ZOBACZ TEŻ:

A jednak to prawda ws. Stocha. Był niepokój, a teraz taka przykra niespodzianka

Wieści ws. Kamila Stocha nie pozostawiły już żadnych złudzeń. Decyzja zapadła

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kamil Stoch
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama