Wszyscy myśleli, że Kate i Harry dobrze się rozumieją. Oto prawda o ich relacjach
Kate Middleton od dwunastu lat jest żoną księcia Williama, dzięki czemu sama zyskała tytuł księżnej. Dotąd wydawało się, że jest całkowicie ponad podziałami i świetnie dogaduje się ze wszystkimi członkami rodziny królewskiej. Tymczasem ekspert od roysalsów zdradził właśnie, że jej relacje ze szwagrem, księciem Harrym, wcale są aż tak dobre jak wszyscy myśleli…
Kate Middleton już od ponad dekady wykonuje obowiązki książęce. Ślub pary odbył się 29 kwietnia 2011 roku, zatem niebawem będą świętować 12. rocznicę zawarcia małżeństwa. To doniosłe wydarzenie śledziły miliony ludzi na całym świecie, a księżna została ciepło przyjęta nie tylko przez rodzinę Williama, ale także fanów royalsów.
Kate wraz z mężem bierze udział w różnych wydarzeniach, odwiedzając najdalsze zakątki świata. Ludzie pokochali ją za otwartość, a także fakt, iż w przeciwieństwie do swojej szwagierki, Meghan Markle, nie wywołuje skandali.
Od dawna mówi się, że Kate i Meghan pomimo gry pozorów wcale nie są do siebie nastawione przyjaźnie, a ich relacje są - delikatnie mówiąc - chłodne. Dotąd wydawało się, że jedynie ze szwagrem, księciem Harry, Kate dogaduje się znakomicie. Na wielu zdjęciach z różnych wydarzeń sprawiają bowiem wrażenie niemalże dobrych kumpli.
Jak się jednak okazuje, poza światłami reflektorów wcale nie jest tak kolorowo. Ekspert od royalsów, pisarka i historyczka Tessa Dunlop, rzuciła właśnie światło na ich relację, która ponoć wcale nie jest wzorowa.
Kobieta uważa, iż to media wykreowały rzekomo dobre relacje Kate i Harry’ego, a w prawdziwym życiu żona Williama wcale nie pała aż tak dużą sympatią do brata swojego męża, zresztą ze wzajemnością. Nie ma tu wprawdzie mowy o nienawiści, ale nie jest też tak kolorowo, jak dotąd przedstawiały to światowe media. Tessa Dunlop mówi w rozmowie z "The Mirror", że mają do siebie szacunek, ale o przyjaźni nie ma mowy.
"Opowieści o tym, jak dobrze się ze sobą rozumieją, to narracja przedstawiona z góry, nie mająca za wiele wspólnego z rzeczywistością" - wyznała.
Dodała również, że księżna Kate bardzo przeżyła odejście Harry’ego z rodziny królewskiej i ma mu to za złe. Właśnie od tego momentu ich relacje miały się jeszcze bardziej ochłodzić.
Kiedy cała czwórka - Kate, William, Harry i Meghan - wspólnie opłakiwali śmierć królowej Elżbiety II, wydawało się, że lody zostały przełamane. Nic jednak bardziej mylnego. Wedle doniesień "The Mirror" księżna Kate miała się zwierzyć jednemu z członków rodziny królewskiej, że wspólne przebywanie z Harrym i Meghan podczas publicznych wystąpień w tamtym czasie było dla niej niezwykle trudne.
Zobacz też: