Wszystkie operacje Justyny Gradek: najpierw biust, na koniec… zadek
Justyna Gradek w szczerej rozmowie z Pomponikiem ujawniła, co poprawiła w swoim wyglądzie i jakie ma jeszcze plany w tym zakresie. Przyznała też, że często spotyka się z niesprawiedliwymi opiniami na swój temat, tylko dlatego, że ludzie oceniają ją po wyglądzie.
Justyna Gradek, celebrytka, modelka, influencerka, była dziewczyna Philippa Pleina, a także rumuńskiego milionera o nieciekawej przeszłości oraz była żona zawodnika MMA Karola Miśkiewicza nigdy nie ukrywała, że jej uroda nie jest dziełem natury.
W rozmowie z Pomponikiem ujawniła w jakiej kolejności zmieniała swój wygląd, co jeszcze planuje poprawić i dlaczego ludzie niesprawiedliwie ją oceniają:
Jak ujawniła Gradek, pierwszą operację przeszła w wieku 19 lat:
Akurat z tym krajem to przesadziła, bo Dubaj to tylko miasto, ale mniejsza o to… Wracając do operacji plastycznych, to chociaż opinia, że można się od nich uzależnić, jest dość popularna, to Justyna zapewnia, że jej nie dotyczy. Jak ujawniła w rozmowie z Pomponikiem, swój plan dotyczący poprawek zrealizowała w całości i nie planuje kolejnych, a przy okazji wyjaśniła, dlaczego nie obawia się filmu „Dziewczyny z Dubaju”:
Przy okazji wyznała, że nigdy nie pomyślała o sobie, jako o obiekcie seksualnym. Wierzycie, że nie wpadło jej to do głowy?
Zobacz też:
Wstrząsające wieści z Zakopanego, Edyta Górniak ostrzega
Gwiazda "Diuny" została najmłodszą ikoną stylu
Sklepy Castoramy otwarte w każdą niedzielę
***
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl