Wszystko jasne. To nie były plotki o Wiśniewskiej i jej mężu. Przerwała milczenie i wyjaśniła, jak było
Pola Wiśniewska ma za sobą trudne chwile. Żona Michała Wiśniewskiego zaczęła weekend od wizyty na SOR-ze, gdzie spędziła kilka godzin. W najnowszym wywiadzie wyjawiła, co się stało.
Pola Wiśniewska stara się trzymać z dala od show biznesu i mediów społecznościowych. Choć jej mąż nie stroni od celebryckiego półświatka i uwielbia kontakt z fanami, nie jest w stanie przekonać ukochanej do zmiany zdania. Ostatnie wydarzenia ujawniły jednak, że w ogromnym stresie nawet Pola lubi mieć kontakt z internautami.
"Kilka godzin na SOR-ze. Każda matka tuląca swoje dziecko na rękach. Każda z tą samą troską i zmęczeniem na twarzy. MAMY, jesteście wspaniałe. Tatusiowie także" - napisała na swoim profilu Wiśniewska.
Wieści o kłopotach Wiśniewskiej poruszyły media, a fani gwiazdora Ich Troje i jego rodziny zaczęli zachodzić w głowę, co też się mogło wydarzyć w ich domu. Jeden z tabloidów postanowił skontaktować się z Polą, a ta chętnie przekazała prasie nowe informacje. Ujawniła przy tym, ile czasu spędziła w poczekalni, zajmując się resztą rodziny.
"Pojechaliśmy z podejrzeniem zapalenia wyrostka u syna. Byliśmy razem z najmłodszymi dziećmi, więc te ponad cztery godziny czekania na badanie były ciężkie, ale wszyscy byli bardzo dzielni. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i mogliśmy po tych kilku godzinach wrócić do domu" - przekazała w rozmowie z Pudelkiem Pola Wiśniewska.
Wychodzi więc na to, że Pola mogła liczyć na męża w tak trudnej chwili i wbrew przypuszczeniom Michał Wiśniewski towarzyszył jej w szpitalu. Pozostaje cieszyć się, że stanęło tylko na strachu.
Zobacz też:
To może być bardzo ryzykowna decyzja Poli Wiśniewskiej. Jego byłe też robiły ten błąd
Pola skomentowała zdjęcie Anny Świątczak. Nie ma waśni między żoną i byłą Wiśniewskiego
Córka Wiśniewskiego i Świątczak ma wielkie talent. Już go pokazuje