Wszystko stało się wieczorem. Zaskakujące kulisy angażu Stockingera do "Klanu"
Wiele osób, że gdy tylko słyszy nazwisko Stockinger, od razu o "Klanoe”. W końcu Karol Stockinger gra w tej produkcji od ponad 25 lat. Mało kto jednak wie, że w serialu pojawił się też jego syn. Kulisy angażu Roberta Stockingera do "Klanu” są zaskakujące. Wszystko wydarzyło się w jeden wieczór.
Tomasz Stockinger to polski aktor, który w 1997 roku związał się na dobre ze stacją TVP, przyjmując rolę Pawła Lubicza w serialu "Klan". Aktor jest aktywny zawodowo od 1976 roku. Zanim dostał angaż w "Klanie", występował w pierwszo- i drugoplanowych rolach w znanych polskich serialach. Zadebiutował w "Życie na gorąco". Później grał m.in. w "Domie", "Matkach, żonach i kochankach" i "Przepisie na żywo".
Co ciekawe, Stockinger prowadzi również karierę muzyczną. W 2005 roku wydał debiutancki album "Melodią wracasz do mnie". To jednak dzięki "Klanowi" się utrzymuje. Zapewne nie spodziewał się, że lata po swoim debiucie w serialu, dołączy do niego też jego syn. W końcu Robert Stockinger wybrał zawód dziennikarza, nie aktora. Co się wydarzyło, że zmienił fach? Niedawno Robert zdradził szczegóły angażu do "Klanu".
Robert Stockinger to dziennikarz, które pracuje obecnie w stacji TVP. Jest prezenterem w programie "Pytanie na śniadanie". Choć Stockinger spełnia się w swojej roli, wystarczyła jedna impreza, by mógł spróbować sił na planie "Klanu". Tak właśnie trafił w 2008 roku do obsady serialu. Jednak to nie ojciec partnerował mu na ekranie, a Kaja Paschalska. Aktorka w produkcji gra córkę Pawła Lubicza, w którego wciela się tato Roberta Stockingera. Sam Robert zagrał w młodego studenta, który adorował postać graną przez Kaję Paschalską.
Dziś Robert Stockinger już od dawna nie gra w serialu, ale zdecydował się zdradzić kulisy swojego angażu do produkcji.
"To nie było tak, że ja o cokolwiek zabiegałem. Byłem z tatą na jakiejś imprezie branżowej i tata poznał mnie z reżyserem "Klanu" Pawłem Karpińskim, który jest głównym producentem. Chwilę porozmawialiśmy sami. Ja byłem wtedy dzieciakiem i pan Paweł uznał, że jestem w miarę interesującym młodym człowiekiem i zaprosił mnie na plan. Kilka dni zdjęciowych... Z perspektywy czasu nie ma o czym mówić" - powiedział Plotkowi Robert Stockinger.
ZOBACZ TEŻ:
Nieznany fakt z przeszłości Stockingera i Igi Świątek wyszedł na jaw. Coś takiego
Oto prawda o relacjach Roberta Stockingera ze znanym ojcem. Już tego nie ukrywa