Wujek biskup nieźle zaskoczył Patrycję Markowską!
Dzięki biskupowi Rafałowi Markowskiemu komunia święta synka Patrycji była wyjątkowa. Czy to oznacza, że odpuścił bratanicy w kwestii życia "na kocią łapę"?
Cała rodzina piosenkarki niedawno uczestniczyła w ważnej uroczystości. Syn Patrycji Markowskiej (37 l.), 9-letni Filip, owoc związku z aktorem Jackiem Kopczyńskim (45), przystąpił do Pierwszej Komunii Świętej.
W kościele podczas ceremonii obecni byli m.in. dumni dziadkowie, czyli Grzegorz i Krystyna Markowscy.
Na uroczystość był zaproszony także ukochany stryj Patrycji, biskup Rafał Markowski.
"Zrobił mi wielką niespodziankę. Nic wcześniej nie powiedział, że to właśnie on będzie koncelebrował mszę. To była jedna z najpiękniejszych ceremonii kościelnych, w jakich uczestniczyłam" – wyznała :Dobremu Tygodniowi" wokalistka.
Z bratem ojca od lat ma bardzo dobry kontakt. To ksiądz Markowski w 2008 roku, w pierwszy dzień Świąt Wielkanocnych, ochrzcił synka Patrycji. Z kolei w grudniu 2013 roku artystka wraz ze swym ukochanym i małym Filipem brała udział w święceniach księdza prałata Rafała na warszawskiego biskupa pomocniczego.
"Bardzo kocham mojego wujka. Jest cudownym dobrym człowiekiem. Chciałabym, by Kościół miał więcej takich wspaniałych kapłanów" – mówi Patrycja.
Piosenkarka lubi z biskupem rozmawiać o wierze i Bogu. Choć duchowny czasem pogrozi palcem, bo artystka żyje na „kocią łapę”, to docenia fakt, że para wychowuje syna po katolicku.
Patrycja bardzo dba o chłopca, ale go nie rozpieszcza.
"Filip nie ma telefonu komórkowego, wydzielam mu dostęp do internetu" – przyznaje gwiazda.
Chce, by wyrósł na odpowiedzialnego, dobrego człowieka.