Wulgarny atak Stanowskiego. Majdan nie mógł się spodziewać takiej odpowiedzi. Szykuje się duża afera
Radosław Majdan kolejny raz publicznie skrytykował działania Krzysztofa Stanowskiego i bez ogródek przyznał, że nie darzy go szacunkiem. Kontrowersyjny dziennikarz nie mógł wobec tych słów przejść obojętnie i opublikował w sieci wulgarną odpowiedź. Wypowiedział słowa, które nigdy nie powinny były paść.
Krzysztof Stanowski jest obecnie jednym z najbardziej rozpoznawalnych i kontrowersyjnych dziennikarzy sportowych. Współzałożyciel popularnego Kanału Sportowego od pewnego czasu zamiast o sporcie częściej pisze o celebrytach.
Teraz na temat działalności Krzysztofa Stanowskiego postanowił głośno wypowiedzieć się mąż "Perfekcyjnej Pani Domu" Radosław Majdan. W rozmowie z magazynem "Świat Gwiazd" były bramkarz reprezentacji Polski bez ogródek wyznał, że nie darzy współzałożyciela "Kanału Sportowego" szacunkiem. W dodatku zarzucił mu udział w aferze, w którą zamieszani byli politycy partii rządzącej.
"À propos Krzysztofa Stanowskiego, kiedyś z maili Dworczyka wyszło, że jego Kanał Sportowy i on ma dać PiSowi czas na wyczyszczenie afery premiowej. Krzysztof Stanowski jest takim PiSowskim człowiekiem, który ma trochę ten temat w przestrzeni medialnej wyczyścić. Nie, nie, zdecydowanie nie znamy się na szczęście i pewnie się nigdy nie poznamy. Ja nie szanuję takich ludzi" - wyznał piłkarz.
Jak podaje Jastrząb Post - Krzysztof Stanowski nie mógł przejść obok tego obojętnie i pokusił się o dosadny komentarz do słów męża Małgorzaty Rozenek.
"Co on pi****li?" - zapytał retorycznie założyciel grupy medialnej Weszło w komentarzu pod postem na TikToku przedstawiającym wypowiedź Radosława Majdana. Póki co bramkarz nie zareagował na wulgarną wypowiedź Stanowskiego, ale można spodziewać się, że to dopiero początek medialnej przepychanki.
To nie pierwszy raz, gdy sportowy dziennikarz i przedsiębiorca znalazł się na celowniku byłego gracza Wisły Kraków. Pod koniec zeszłego roku Majdan wypowiedział się na temat ówczesnego szkoleniowca reprezentacji Polski - Czesława Michniewicza.
"Uważam, że kilka osób, a zwłaszcza jedna, trenerowi Michniewiczowi szkodziły. Myślę, że Krzysztof Stanowski to człowiek, który odegrał bardzo złą robotę w całej tej grze. Już nie mówię o zdjęciach z cygarem, kiedy w jego głowie narodził się sukces po 36 latach - tłumaczył w programie "Onet Rano".
Wtedy jednak jego słowa przeszły bez większego echa. Tym razem dziennikarz zareagował błyskawicznie i w sposób niezwykle wulgarny. Jak widać, trzeba było poruszyć sprawę niezwiązaną bezpośrednio ze sportem, by Stanowski się uaktywnił.
Zobacz też:
Krzysztof Rutkowski wyznaje. Miał pomóc Janoszek pogrążyć Stanowskiego
Stanowski ostro o Karasiu. Afera z dopingiem to strzał w kolano
Szymon Majewski nie gryzł się w język. Radosław Majdan nie będzie zadowolony