Reklama
Reklama

Wydało się, co jada Andrzej Duda! O tym nie mieliście pojęcia

Andrzej Duda (48 l.) podczas podróżowania po Polsce w ramach kampanii prezydenckiej bywał w wielu restauracjach, by zjeść pełnowartościowy posiłek. Jednak najbardziej do gustu przypadła mu jedna gospoda, która skradła serce prezydenta. Teraz gospodynią wyjawiła, co jadł u niej Andrzej Duda.

Politycy, a dokładnie ich życie prywatne często bywa obiektem zainteresowań wśród opinii publicznej. Ludzie chcą poznać rządzących od tej ludzkiej, przyziemnej strony, więc nic dziwnego, że ciekawość wzbudzają najbardziej oczywiste tematy, choćby te związane z przyzwyczajeniami żywieniowymi. 

Andrzej Duda podczas kampanii prezydenckiej odwiedził wiele miast w Polsce. Jednak to wizyta w Jaśle odbiła się szerokim echem, gdyż został tam powitany przez pracowników restauracji chlebem i solą, a także ugoszczony przez gospodynię Agatę Śliż, która na łamach "Faktu" zdradziła, jak wyglądała wizyta głowy państwa. 

Reklama

"To było skromne śniadanie. Jeszcze przed przyjazdem prezydenta otrzymaliśmy informację, że pan Andrzej Duda jest religijny, dlatego w piątki zachowuje post i nie je mięsa" - wyznała "Faktowi" Agata Śliż.

Pani Agat nie ukrywa tego, że odwiedziny prezydenta były dla niej sporym przeżyciem. Warto dodać, że to nie pierwszy raz, kiedy serwowała dania politykom, gdyż miała już okazję gotować dla samego prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego. 

Pani Agata podkreśla, że politycy mają zaufanie do jej kuchni, dlatego tak często odwiedzają jej miejsce.

***
Zobacz więcej materiałów wideo:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Duda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy