Wydało się, jaką emeryturę dostanie Anita Włodarczyk. Wiele gwiazd może jej tylko pozazdrościć
Anita Włodarczyk ma na swoim koncie długą listę sportowych osiągnięć, na której znajdują się aż trzy medale olimpijskie. W związku z tym może liczyć na specjalną emeryturę. Chociaż suma nie jest zbyt wygórowana, wciąż pozostaje poza zasięgiem większości przedstawicieli polskiego show-biznesu.
Temat emerytur gwiazd polskiego show-biznesu od lat elektryzuje nie tylko samych zainteresowanych, ale także opinię publiczną.
Wszystko dlatego, że wielu najsłynniejszych przedstawicieli rodzimego świata rozrywki, którzy jeszcze parę lat temu byli u szczytu sławy, dziś narzeka na problemy finansowe.
Niestety dzieje się tak z prostego powodu - artyści często nie płacą regularnie składek i nie zaprzątają sobie głowy oszczędzaniem środków na jesień życia.
Na swoje niskie uposażenie skarżyły się już między innymi takie sławy jak Teresa Lipowska, Maryla Rodowicz, Marek Piekarczyk i Katarzyna Skrzynecka.
Z emerytury często niezadowoleni są nie tylko aktorzy i muzycy, ale nawet politycy - były prezydent Lech Wałęsa wielokrotnie wspominał, że wciąż pozostaje aktywny zawodowo, ponieważ nie wystarcza mu to, co dostaje od państwa.
Ostatnio wyszło na jaw, na jakie wpływy może liczyć Anita Włodarczyk. Słynna polska lekkoatletka znajduje się w nieco korzystniejszej sytuacji niż gwiazdy rodzimego show-biznesu.
Czterokrotna mistrzyni świata oraz wielokrotna rekordzistka ma bowiem na koncie aż trzy złote medale olimpijskie, w związku z czym przysługuje jej specjalna olimpijska emerytura, którą profesjonalni sportowcy otrzymują dużo wcześniej niż inne grupy zawodowe.
"Jeżeli chodzi o sportową emeryturę, to przypada od 40. roku życia. Emerytura jest przyznawana sportowcom, którzy zdobyli medale olimpijskie. Nie ma co narzekać. Zawsze na tę starość będzie dodatkowe wsparcie finansowe" - mówiła Anita Włodarczyk w rozmowie z serwisem Jastrząb Post.
Na jakie wpływy może liczyć słynna sportsmenka? Jak podają dziennikarze "Rzeczpospolitej", od początku bieżącego roku emerytura olimpijska wynosi 4200 złotych brutto.
Chociaż biorąc pod uwagę osiągnięcia wielokrotnej mistrzyni i rekordzistki, kwota ta nie jest zbyt wygórowana, nie ma wątpliwości co do tego, że takiej emerytury Anicie Włodarczyk może pozazdrościć wiele gwiazd rodzimego show-biznesu.
Zobacz też:
Taką emeryturę dostaje Krzysztof Cugowski. Kwota poraża
Małgorzata Rozenek-Majdan tego nie przewidziała. Widzowie wytykają hipokryzję
Tyle zarabia Teresa Lipowska. Ledwie usłyszała pytanie o emeryturę i się zaczęło
