Wydało się ws. Steczkowskiej. Ukrywała to od preselekcji, ale już wiadomo
Justyna Steczkowska planuje zaskoczyć fanów nowoczesnym i dopracowanym występem podczas Eurowizji w Szwajcarii. Oprócz ulepszonej choreografii zaprezentuje nowe wizualizacje oraz strój. Tymczasem trzy grosze do szumu związanego ze Steczkowską na Eurowizji dorzucił producent muzyczny Gromee, który przygotował remiks jej utworu "Gaja".
Przed Justyną Steczkowską intensywne tygodnie przygotowań do występu podczas Eurowizji 2025 w Bazylei. Gwiazda już 13 maja podczas pierwszego półfinału zaprezentuje swój utwór "Gaja". Wiemy, że wystąpi na scenie jako druga.
Teraz okazało się, że piosenkarka w oczekiwaniu na występ przygotowała dla fanów jeszcze jedną niespodziankę. Chodzi o nową wersję utworu "Gaja" - tym razem w remiksie od Gromee'ego.
Producent muzyczny zapowiedział nową wersję piosenki "Gaja" na Instagramie oraz w "Pytaniu na śniadanie".
"Byłem tam (na Eurowizji - red.), wiem, czym to się je, ogromny stres. Uważam, że potrzebujemy w branży muzycznej wsparcia, takiej jedności, nie wyobrażałem sobie, że mogę nie wspierać Justyny. Cieszę się, że tam się zaprezentuje, fantastyczny utwór, ale jak oglądaliśmy z Sarą (Sarą Chmiel, żoną Gromee'ego - red.) kwalifikacje to sobie pomyśleliśmy, że chce zrobić remiks, i rano już miałem wokale od Justyny" - wspominał Gromee.
Remiks utworu "Gaja" ukaże się już 4 kwietnia.
Justyna Steczkowska ujawniła niedawno w "Gazecie Krakowskiej", że jej występ na Eurowizji będzie się nieco różnił od tego na finale preselekcji.
"Trochę zmieniliśmy choreografię na lepszą. Nie są to jednak drastyczne zmiany. Wykorzystamy też inne wizualizacje, bo tamte były robione w pośpiechu. Mieliśmy trochę za mało czasu, aby się nimi zająć. Całe nasze show nie było więc tak wizualnie dopracowane, jak będzie teraz. (...) Wierzę, że Marcin Bania zrobi spektakularne obrazy, które wymyśliliśmy razem z artystą malarzem Rafałem Tylickim" - wyjawiła.
Wiadomo też, że piosenkarka szykuje nowy strój, nad którym pracuje już artystka Katarzyna Konieczko, z której projektów korzystała Madonna.
"Czy będzie czarny, czy ze złotymi wzorami - zastanawiamy się nad tym. Staramy się ogarnąć to, co jest lepsze. Być może zostanę w czarnym, ale na pewno nie będzie to ten sam strój. Zostanie zachowany jedynie jego charakter obcisłego kombinezonu" - mówiła polska gwiazda.
Zobacz też:
Steczkowska odpowiada na zachwyty w sieci. "Największy szok z możliwych" [POMPONIK EXCLUSIVE]
Steczkowska już po występie w Oslo. Zagraniczna publiczność podzielona