Reklama
Reklama

"Wyglądam, jakbym normalnie jadła"

"Mogę jeść co chcę, tak długo jak ćwiczę" - podkreśla Gwyneth Paltrow, mówiąc o sekrecie swojej figury.

Aktorka zapewnia, że w jej słowniku i głowie słowo "dieta" nie istnieje, gdyż - jak twierdzi - na sam jego dźwięk tyje.

"Kiedy dopuszczę do mojej głowy słowo 'dieta', natychmiast moja waga wzrasta o sześć kilogramów" - informuje aktorka. Czyżby odchudzanie zaczynało się w głowie?

Gwyneth nie bez wysiłku i wyrzeczeń może poszczycić się niesamowitą sylwetką. Jak sama mówi: "musiałam ciężko pracować, aby tak wyglądać".

"Nie jestem chuda - wyglądam, jakbym normalnie jadła. Od ćwiczenia jogi stawałam się kanciasta, dzięki Tracy odzyskałam talię" - zdradza gwiazda.

Reklama

Trenerka Tracy Anderson znana jest ze swoich cudotwórczych treningów, dzięki którym gwiazdy wyglądają jak... gwiazdy. Współpraca okazała się na tyle owocna, że Gwyneth i Tracy otwierają drugie studio fitness w Londynie.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Gwyneth Paltrow
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy