Wygrana w cieniu tragedii
Sara Carbonero (28 l.) świętowała z Casillasem triumf Hiszpanów na Euro, ale naprawdę uśmiechała się przez łzy.
Dziennikarka hiszpańskiego kanału Telecinco przechodzi trudne chwile. Nie dość, że jej relacje z Euro spotkały się ze sporą krytyką rodaków (niezadowoleni założyli nawet wspólny profil na Twitterze pod nazwą #Gracias Sara, na którym w niewybredny sposób komentowali sprawozdania Carbonero z murawy), to jeszcze musiała się zmierzyć z ogromną osobistą tragedią.
Jak podają hiszpańskie media, w czwartek 28 czerwca dziewczyna piłkarza Ikera Casillasa dowiedziała się o śmierci swojego ukochanego dziadka od strony mamy. Nie zwlekając, tuż po relacji z meczu Niemcy-Włochy, wsiadła w pierwszy samolot do Hiszpanii, by w piątek uczestniczyć w pogrzebie w swojej rodzinnej miejscowości Corral de Almaguer w Toledo.
Nie mogła długo wspierać swoich bliskich, bo w sobotę musiała być już z powrotem na Ukrainie. Niedzielna wygrana Hiszpanii w finale rozgrywek mistrzostw była dla niej zatem wyjątkowo słodko-gorzka...