Wyjaśniło się, co dalej z małżeństwem Głowackich. Padło słowo „rozwód”
Agnieszka Głowacka przyszła do "Dzień Dobry TVN", żeby opowiedzieć o wielkiej przygodzie, jaką przeżyła z mężem, aktorem Piotrem Głowackim w programie "Azja Express". Nie mogło, oczywiście, obyć się bez pytań, czy ich relacje są na co dzień równie burzliwe, co w trudnych warunkach rywalizacji z innymi uczestnikami. Głowacka nie migała się od odpowiedzi. Odniosła się nawet o plotek o rozwodzie.
W programie „Azja Express” pary małżeńskie zdarzają się zadziwiająco rzadko. Nawet gwiazdy, pozostające w stałych związkach, wolą do programu TVN-u zgłaszać się z przyjaciółmi, rodzeństwem, rodzicem czy potomstwem niż z partnerem, z którym dzielą trudy dnia codziennego.
Agnieszka i Piotr Głowaccy należą do nielicznych, którzy się zdecydowali wystartować w tej rywalizacji razem.
Od pierwszych scen z ich udziałem stało się jasne, że mają potencjał, który nie zdarzył się w programie od czasu Majdanów, a Agnieszka Głowacka potrafi bez trudu przyćmić swojego sławnego męża. Nie ma też większych oporów przed widowiskowym odnoszeniem się do męża.
Podczas niedawnej wizyty w studiu „Dzień Dobry TVN” ujawniła, czy na co dzień dynamika ich związku przypomina tę, którą zaprezentowali w telewizji:
„Ksywy z komentarzy, które nam się spodobały, to Caryca i Pantofelek. Tego nie jest aż tak strasznie dużo, jak media zaczęły to promować. Tych komentarzy jest kilkadziesiąt i to są ciągle te same osoby, które komentują w kółko”.
Agnieszka i Piotr Głowaccy poznali się jeszcze w szkole teatralnej. Wprawdzie w powszechnym mniemaniu to Piotr Głowacki z nich dwojga jest gwiazdą, jednak jego żona również jest aktorką.
Łatwiej ją jednak rozpoznać po głosie niż po wyglądzie, bo specjalizuje się w dubbingu. 7 lat temu Głowaccy zostali rodzicami bliźniąt.
Jak wyznała w programie Agnieszka Głowacka, to, co pokazali w „Azja Express” jest w dużej mierze odzwierciedleniem łączących ich relacji. Jak dała do zrozumienia, w związkach, opartych na wieloletniej przyjaźni i zaufaniu, to normalne, że używa się czasem skrótów myślowych, niezrozumiałych dla postronnych osób:
„Apelowałabym o dystans do tego, to jest show telewizyjne. Poszliśmy va banque i wiadomo było, że części się to spodoba, a części nie. Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, bardzo mi przykro, ale nie rozwiedziemy się”.
Zobacz też:
Publiczna kłótnia Piotra Głowackiego z żoną. Nagle padły mocne słowa
Piotr Głowacki i jego żona w końcu odnieśli się do plotek o rozstaniu. Wywołali zamieszanie