Wypadek na S7: Edyta Górniak o krok od tragedii!
Edyta Górniak (47 l.) dzisiejszą noc zapamięta na długo.
W nocy na drodze ekspresowej S7 z Krakowa do Warszawy doszło do groźnego wypadku. Tir jadący kilka metrów od samochodu Górniak (sprawdź!) nagle eksplodował. Biegli ustalili, że pojazd stanął w płomieniach z powodu nieszczelnego baku. Na całe szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.
"Edyta na własne oczy widziała całą akcję. Jak tylko usłyszała ogromny trzask, kazała swojemu szoferowi się zatrzymać. Po raz kolejny przydały jej się umiejętności, które nabyła w programie TVN-u" - mówi nam informator. I dodaje:
"Zachowała zimną krew i od razu złapała za telefon, aby wezwać służby ratunkowe, które przyjechały błyskawicznie. Kierowca ciężarówki przez dłuższą chwilę był w szoku, jednak wyszedł z tej tragedii cały i zdrowy"
Po zakończeniu akcji ratunkowej gwiazda ruszyła ponownie do Warszawy - po południu musi stawić się na ważnym nagraniu.
Mamy wideo z miejsca wypadku: