Wyprowadzka Małysza
Adam Małysz (30 l.) najprawdopodobniej wyprowadzi się z rodzinnej Wisły. Miasteczko straci swoją główną atrakcję turystyczną, ponieważ skoczek zdenerwował się faktem, że w okolicy jego domu budowane są apartamentowce.
"Najpierw zauważyłem geodetów, ale ich zlekceważyłem. Dopiero gdy na działkę obok nas wjechały buldożery, zrozumieliśmy, co nas czeka. Cenię sobie prywatność i spokój. Dlatego wyprowadzimy się stąd jak najszybciej" - mówi Małysz "Faktowi".
"Nie chcemy mieszkać na osiedlu" - dodaje jego żona Iza (29 l.).
Nowe domy kosztują od 200 do 400 tysięcy złotych - za sąsiedztwo z taką sławą trzeba słono zapłacić. Być może to właśnie zdenerwowało Adama i postanowił, że nikt nie będzie na nim zarabiał.
Małyszowie mają czas do grudnia, wtedy bowiem pierwsze apartamenty będą gotowe. Najbardziej szkoda im opuszczać ogrodu, w urządzenie którego zainwestowali mnóstwo pieniędzy.
Skoczek nie wie jeszcze, gdzie przeniesie się z rodziną. Jeśli nie znajdzie odpowiedniego miejsca w Wiśle, być może wybierze Ustroń.