Wysyłają Skrzyneckiej pasztety
40-letnia aktorka, reklamując pasztet kilka lat temu, nie przypuszczała, że w przyszłości poniesie tego przykre konsekwencje. Ostatnio ktoś wysyła jej niemiłe listy i dołącza do nich... pasztet!
- Po tej reklamie ludzie okrzyknęli ją polską królową pasztetów i jak widać ta sława ciągnie się za nią do dziś - mówi "Takie jest życie" osoba z show-biznesu.
- Szczerze jej tego współczuję, bo kto chciałby być kojarzony z pasztetem? Chyba nikt... Z drugiej strony, biorąc udział w takiej reklamie, powinna się z tym liczyć, że ludzie będą ją z tym kojarzyli.
Gwiazda dotąd nie przejmowała się głupimi docinkami. Ostatnio jednak zaniepokoiła się, kiedy ktoś wysłał jej w kopercie pasztet z dołączonym listem o treści: "Oddawaj kasę, nie smakuje mi".
- Początkowo myślała, że ktoś sobie z niej robi jaja i to głupi żart, ale od tamtego czasu dostaje takie listy z dołączonym pasztetem regularnie - tłumaczy pismu jej przyjaciółka. I dodaje:
- Tego nie można tak zostawić! Takie rzeczy są karalne! Ktoś, kto to wysyła, powinien za to odpowiedzieć przed sądem! Ona ma ostatnio na głowie tyle problemów, a jeszcze ta sprawa z pasztetem... Teraz skupia się na promocji nowej płyty, aby oderwać się od wszystkich zmartwień.
(nr 23)