Wyszła na jaw prawda ws. małżeństwa Kwaśniewskich. Jolanta wyznała po latach
Do mediów docierają kolejne fragmenty szumnie zapowiadanej książki opisującej życie Jolanty Kwaśniewskiej. Była pierwsza dama umieściła tam nieujawniane dotąd szczegóły ze swojego życia. Nie zabrakło oczywiście opisów dotyczących jej małżeństwa z Aleksandrem Kwaśniewskim. Okazuje się, że choć są parą od ponad czterech dekad, to początki ich związku wcale nie były takie różowe.
Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy stanęli na ślubnym kobiercu w 1979 roku, a dwa lata później powitali na świecie swoją jedyną córkę, Aleksandrę. Ich małżeństwo trwa już ponad cztery dekady, a im samym - pomimo lat życia na świeczniku - konsekwentnie udało się uniknąć miłosnych skandali.
Na rynek wydawniczy trafiła właśnie książka "Pierwsza dama" będąca zapisem wywiadu rzeki Jolanty Kwaśniewskiej i Emilii Padoł. W tej pozycji możemy poznać między innymi nieujawnione dotąd szczegóły dotyczące małżeństwa byłej pierwszej damy.
Tak Jolanta Kwaśniewska mówi o początkach związku z Aleksandrem:
"Przewodniczący Rady Uczelnianej Olek Kwaśniewski, nasz guru: charyzmatyczny, zawsze uśmiechnięty i zawsze otoczony wianuszkiem adoratorek. Przyszedł do nas, do Paragrafu, i stał koło Olka Koprowskiego i Tomka Krzemińskiego. Tego dnia występowałam, potem były tańce, trwał miły wieczór, a mój mąż od razu powiedział do Krzemińskiego: ja się z Jolą ożenię. Nawet dosyć szybko poprosił mnie o rękę, chciał, żebyśmy się pobrali. Ale powiedziałam: nie" - cytuje fragment książki portal Pudelek.
Okazuje się, że Jolanta Kwaśniewska miała poważny powód, który tłumaczy podjęcie takiej decyzji.
"Olek był naszą uczelnianą sławą. Fantastyczny chłopak, skrząca inteligencja, wysoka średnia. W związku z tym był osobą bardzo znaną, a przy tym przesympatyczną, fajną po prostu. No, ale ja wtedy miałam złamane serce. Rozstawałam się z moim chłopakiem, Michałem, który po raz trzeci został skreślony z listy studentów na Politechnice Gdańskiej. Byłam skłonna kolejny raz mu wybaczyć, o ile wziąłby się do roboty, wrócił na uczelnię i poskładał swoje zwariowane życie" - czytamy.
Na szczęście Jolanta w końcu uległa urokowi Aleksandra i już po dwóch latach związku zakochani stanęli na ślubnym kobiercu.
"Na ślub, ostatni tego dnia w Urzędzie Stanu Cywilnego, przyszło mnóstwo naszych znajomych. To było także pożegnanie z Gdańskiem. Ku mojemu zdziwieniu zestresowany był także Olek. Słowa przysięgi mówił ciszej ode mnie! Najzabawniejsze było to, że wcześniej namówiłam go, żeby zapuścił wąsy. Wyglądał z nimi poważniej. Mama Olka mówiła: lepiej ci bez. Ja: z wąsem super! Co ciekawe potem sama poprosiła go, by zgolił wąsy" - zdradziła mama Aleksandry Kwaśniewskiej.
Spodziewaliście się takich wyznań?
Zobacz także:
Joanna Racewicz bez ogródek o Jolancie Kwaśniewskiej. Ma pewność
Jolanta Kwaśniewska prawdę wyznała dopiero po wielu latach. Zrobiła to dla córki
W końcu prawda wyszła na jaw. Jolanta Kwaśniewska złamała ważną zasadę