Wyszła na jaw prawda ws. relacji Donaty i Krzysztofa. Nie jest tak, jak ludzie myśleli
Za nami finał randkowego show Polsatu - "Moja mama i twój tata". Z tej okazji w studiu śniadaniowego programu "halo tu polsat" pojawiła się para uczestników, Donata Sawicka i Krzysztof Moczulski. W rozmowie z Pauliną Sykut-Jeżyną i Krzysztofem Ibiszem zdradzili, jak dalej potoczyło się ich życie.
W minioną środę wyemitowano ostatni odcinek popularnego programu randkowego "Moja mama i twój tata". Gospodynią nowego formatu Telewizji Polsat była niezastąpiona Katarzyna Cichopek. Show cieszyło się dużym zainteresowaniem telewidzów, którzy byli bardzo ciekawi, czy bohaterom uda się odnaleźć miłość.
Czytaj więcej: Wszyscy czekali na to od tygodni. Znienacka Cichopek w wytwornej sukni ogłosiła
Po pokazaniu w telewizji ostatnich randek uczestników było wiadomo, że wszyscy z nich postanowili kontynuować romantyczną znajomość poza kamerami. Może miał na to wpływ czarujący nastrój, w który wprowadziła ich produkcja? W końcu Krzysztof z Donatą wybrali się na lot balonem, Piotr z Anną mieli randkę na jachcie, Monika i Szymon płynęli statkiem, zaś Sławek z Alicją przejechali się bryczką, zjedli wspaniałą kolację i odpoczęli w SPA.
Tymczasem w piątkowy poranek na kanapie studia "halo tu polsat" zagościli Donata Sawicka i Krzysztof Moczulski, którzy wyjawili prawdę ws. swojej relacji. Nie jest tak, jak ludzie myśleli.
Donata i Krzysztof byli jednymi z faworytów telewidzów. Wiele osób uważało, że mają oni największe szanse na stworzenie relacji poza programem. Uczestnicy postanowili wyjawić prawdę na ten temat w piątkowym odcinku "halo tu polsat". Na kanapie śniadaniowego formatu towarzyszyła im Karolina Jarmołowicz, psycholożka.
Już na wstępie padło niespodziewane wyznanie:
"No, teraz nie jesteśmy parą, jesteśmy w relacji koleżeńsko-przyjacielskiej. Bardzo fajnie było, jak byliśmy tam razem i to trwało jeszcze ze 2,3 tygodnie po programie i też bardzo miłe były spotkania. (...) No i co tu dużo mówić - chyba z mojej strony jest tu zawinienie. Miałem troszeczkę takie burzliwe relacje w życiu, taki huragan. Praktycznie trwało to aż do teraz. Program się skończył, huragan się skończył, trzeba będzie posprzątać to wszystko" - zdradził Krzysztof Moczulski w rozmowie z Krzysztofem Ibiszem i Pauliną Sykut-Jeżyną.
Donata natomiast zaznaczyła, że choć Krzysztof nie do końca był w jej typie, to okazał się naprawdę fajnym mężczyzną. Jest jej przykro, że ich relacja nie przetrwała. Oboje wciąż jednak mają nadzieje na znalezienie miłości.
Spodziewaliście się takiego obrotu spraw?
Zobacz także:
Zgrzyt w finale "Moja mama i twój tata". Syn Sławka był szczery
Wielki finał "Moja Mama i Twój Tata", a tu taka heca z uczestnikami. Buzuje od emocji
Kłótnia w finale "Moja mama i twój tata". Padły takie słowa