Wyszło na jaw ws. Borkowskiego. "Klan" to nie wszystko, tak dorabia po godzinach
Jacek Borkowski, znany przede wszystkim z roli Piotra Rafalskiego w serialu "Klan", to nie tylko utalentowany aktor, ale również wszechstronny przedsiębiorca. W wolnym czasie organizuje recitale, gdzie wykonuje utwory największych światowych artystów, łącząc muzykę z elementami kabaretowymi. W 2020 roku, kiedy branża rozrywkowa stanęła w miejscu, Borkowski postanowił przenieść swoje koncerty do Internetu, gdzie za opłatą oferował osobiste życzenia dla swoich fanów.
Jacek Borkowski to nie tylko znany z "Klanu" aktor, ale i biznesmen. Mało kto wie, że oprócz roli w słynnym polskim serialu, Borkowski daje również koncerty.
Jacek Borowski może pochwalić się nie tylko umiejętnościami aktorskimi, ale i wokalnymi. Piosenkarz od lat daje własne recitale, podczas których prezentuje piosenki w języku polskim i francuskim największych światowych wokalistów - takich jak Frank Sinatra czy Nat King Cole.
Co więcej, między wykonaniami publiczność może spodziewać się elementów kabaretowych.
"(Borkowski - red.) emanuje naturalnym ciepłem, humorem i... wdziękiem potrafi utrzymać dzięki temu sympatyczny kontakt z publicznością" - czytamy w zapowiedzi jednego z koncertów.
W 2020 roku, kiedy ze względu na światową sytuację aktor nie mógł wejść na plan, wpadł na inny pomysł. Organizował wówczas koncerty przez Internet.
"Nie należę do osób, które użalają się nad sobą, tylko myślą konstruktywnie, co robić dalej i za co żyć, bo przecież muszę wykarmić moje dzieci. Więc musiałem coś wymyślić, co da mi zdrowie, ale również możliwość zarobku. W związku z tym stworzyłem koncert życzeń, bo chciałem mieć kontakt z widownią. W latach 70. prowadziłem takie koncerty w telewizji, a teraz (...) postanowiłem je robić przez Internet" - mówił na łamach "Faktu" dumny gwiazdor "Klanu".
Wspomniane koncerty przez Internet niosły ze sobą specjalną usługę, na której aktor był w stanie nieźle zarobić.
"Odbywa się to na takiej zasadzie, że na specjalną skrzynkę mailową ludzie wysyłają mi prośby o złożenie życzeń na przeróżne okazje: urodziny, imieniny, rocznice itd., a po dokonaniu wpłaty ustalamy dogodny termin, aby nikt nie przegapił życzeń" - mówił aktor, który za odczytanie życzeń na wizji pobierał opłatę w wysokości 50 zł.
Zobacz też:
Żona Borkowskiego w końcu ujawniła, co działo się za zamkniętymi drzwiami
Najpierw doniesienia o kryzysie, a teraz to. Młoda żona Borkowskiego przerwała milczenie