Reklama
Reklama

Wziął 10 milionów i wyszedł

Jak pisaliśmy niedawno, Michael Jackson (48 l.) otrzymał 10 milionów dolarów za pojawienie się na przyjęciu urodzinowym księcia Brunei. Umowa nie określała najwyraźniej, jak długo piosenkarz ma uczestniczyć w imprezie, więc zmył się szybko pod byle pretekstem.

Było jeszcze bardzo wcześnie, gdy Jackson oznajmił, że jedzie do domu, ponieważ zatruł się jedzeniem serwowanym na przyjęciu.

Angielski "Daily Mirror" cytuje słowa Michaela: "Jest mi niedobrze i czuję się słaby. Musiałem pójść do łazienki i zwymiotować. Wydaje mi się, że przez to jedzenie. Czuję się okropnie".

"Chcę już wyjść! Wezwijcie proszę księcia, chcę się pożegnać."

Po czymś takim piosenkarz nie może już chyba liczyć na podreperowanie swojego budżetu opłatami za bywanie na przyjęciach.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama