Wzięła dzieci i partnera na Rodos
Kinga Rusin już nie ukrywa, kim jest jej ukochany. Teraz z nim i swoimi córkami wyjechała na długie i aktywne greckie wakacje.
Z podjęciem ostatecznej decyzji dość długo zwlekała. Bo Kinga Rusin (40 l.) nie była pewna, jak jej córki, Pola (14 l.) i Iga (11 l.), zareagują na ten pomysł.
- Zanim się zdecydowali, odbyli wiele rozmów. Wahała się, była pełna obaw, nie wiedziała, czy dziewczynki całkowicie akceptują jej plany wakacyjne - opowiada znajoma dziennikarki.
W końcu jednak zapadła decyzja o wspólnym wyjeździe gdzieś, gdzie można popływać na desce kitesurfingowej. Cała czwórka uwielbia ten rodzaj aktywności, a ukochany Kingi, prawnik Marek, jest prawdziwym mistrzem deski napędzanej latawcem.
Wybór padł na Rodos. Zdecydowały o tym nie tylko piękne plaże i wygodne hotele. To właśnie na tej greckiej wyspie dwa lata temu doszło do pierwszego spotkania Kingi i Marka. Dla nich dwojga jest to więc także podróż sentymentalna.
Córki dziennikarki są podobno zachwycone takimi wakacjami. Cieszą się, że mogą doskonalić swe umiejętności pod okiem kogoś, kogo lubią i akceptują, a co najważniejsze, kto daje szczęście ich ukochanej mamie.
Bardzo prawdopodobne, że już niedługo cała czwórka coraz częściej będzie spędzać czas razem. Choć na zamieszkanie pod jednym dachem na razie się nie zanosi...
(sk)