Wzięła udział w "Sanatorium miłości". Tak korzysta ze sławy
Krystyna Wolfram wzięła udział w "Sanatorium miłości". Choć od tego czasu minęły już trzy lata, kuracjuszka jest nadal rozpoznawalna. Ostatnio opowiedziała, jak program zmienił jej życie.
Krystyna była bohaterką 3. edycji "Sanatorium miłości". Kobieta nie znalazła w randkowym show drugiej połówki, ale uważa, że fakt, iż zgłosiła się do programu, był jedną z najlepszych decyzji w jej życiu. Program bardzo zmienił jej życie i do tej pory korzysta z tego, co zyskała dzięki "Sanatorium".
"To była dla nas świetna zabawa i przeżycia, które zostaną z nami do końca naszych dni. Wspomnienia wciąż są żywe" - mówi dla Na żywo Krystyna.
To jednak nie wszystko. Krystyna zyskała w programie przyjaciół. Do dzisiaj te relacje są żywe. Grupa często się spotyka. Co więcej, dołączają do nich z roku na rok uczestnicy kolejnych edycji. Kilka dni temu wszyscy spotkali się w Darłowie, gdzie Zbyszek zapowiedział rychły ślub z Anną Król. Obecny był przy tym również Stanisław Bober z najnowszej edycji "Sanatorium miłości".
"Najpierw był wyjazd do Sopotu do Janki, potem do Jadzi w góry, a niedawno przyjechałam do Darłowa do Ani i Zbyszka. Kolejne spotkania w planach" - zdradza Krystyna.
Krystyna z "Sanatorium miłości" 3 nie szuka na siłę partnera. Przyjaźnie jej wystarczą. Nie mówi nie, ale ma problem ze znalezieniem odpowiedniego partnera.
"Teraz jest taki trend, że młodzi mężczyźni chcą poznawać dojrzałe kobiety. Ale ja nie do końca z tym się zgadzam. W takiej relacji bym się czuła nieswojo. Za to starsi mężczyźni są zwykle skupieni na sobie lub ciężko ich poderwać z kanapy" - wylicza wady kuracjuszka.
A kogo tak naprawdę chciałaby znaleźć?
"To musi być ktoś, kto ma coś do powiedzenia i mnie zauroczy" - rzmarzyłą się Krystyna w rozmowie z Na żywo.
Zobacz też:
W "Sanatorium miłości" wywoływał aferę za aferą. Od jakiegoś czasu pokazują się z nią
Maria z "Sanatorium" dodała wymowne zdjęcie. Nie wszytko poszło po jej myśli