Wzięli udział w "Ślubie od pierwszego..." Teraz potwierdzili zaskakujące plany

"Ślub od pierwszego wejrzenia" to randkowy program stacji TVN. Dziewiąta edycja show została mocno zmieniona, po tym jak poprzednie odsłony programu zaliczyły spektakularne fiasko. Zmieniono wszystkich ekspertów, którzy do tej pory dobierali uczestników w pary. Ten ruch chyba się opłacił, sądząc po finale odmienionego "Ślubu...".

W "Ślubie od pierwszego wejrzenia" aż dwie pary zadeklarowały chęć pozostania w małżeństwie. Dzisiaj, po kilkunastu tygodniach od zakończenia eksperymentu już wiadomo, że tylko Kornelia i Marek zdołali wytrwać w związku. Magda i Krzysiek nie tak dawno ogłosili rozstanie, ale nie podali powodów rozpadu małżeństwa.

Korneli i Marek zakochali się w sobie w dniu ślubu. Potem konsekwentnie wspierali się i byli skłonni na wiele ustępstw. Para dobrze się dogadywała i naprawdę tworzyli zgrany duet. W finale nie było zaskoczeniem dla nikogo, że oboje zadeklarowali chęć pozostania w związku. Kobieta podziękowała psycholożkom za wybranie jej "takiego męża", po czym wyznali sobie miłość przed kamerami.

Największym zagrożeniem dla ich związku były relacje Marka z zaborczą matką.  Z jej powodu Korneli i Marek planowali wyprowadzić się z Bydgoszczy, rodzinnego miasta Marka. Jak potoczyły się ich losy?

Korneli i Marek odwiedzili studio "Dzień dobry TVN" para opowiadała, jak układa się ich relacja. Przyznali, że postanowili zostać w Bydgoszczy i tam Korneli znalazła nową pracę.  Dodatkowo ujawnili swoje plany na przyszłość. Małżonkowie planują drugi ślub. Tym razem przed ołtarzem

"To będzie zapewne wtedy nasz moment, totalnie nasz. Tutaj [w programie - przyp. red.] też był nasz, ale jednak nie do końca" - mówił Marek.

Zobacz też:

Klapa w "Ślubie od pierwszego wejrzenia". Pan młody już w dniu ślubu był niezadowolony

Zaskakująca zmiana w "Ślubie od pierwszego wejrzenia". Co się stało z Krzysztofem?

Wrócili z podróży poślubnej i się zaczęło. Kinga i Marcin ze "Ślubu od pierwszego..." rozstali się