Wzruszający pogrzeb Janusza Majewskiego. Tłumy gwiazd przybyły pożegnać ukochanego reżysera
Janusz Majewski zaliczał się do największych i najmocniej uwielbianych przez aktorów reżyserów ostatnich kilku dekad. Śmierć zasłużonego twórcy wywołała masę reakcji ze stron gwiazd, które natychmiast pośpieszyły z kondolencjami dla rodziny. Które z nich pojawiły się 18 stycznia na pogrzebie Majewskiego. Swojego idola żegnał tłum zaproszonych gości.
Uwielbiany reżyser i scenarzysta Janusz Majewski zmarł 10 stycznia w wieku 92 lat. Dawny zięć Soni Bohosiewicz aż do końca utrzymywał z nią świetne kontakty, dlatego gwiazda była jedną z pierwszy osób, które publicznie wyraziły żal po tej stracie. Dalsze wyrazy współczucia, kondolencje i wspomnienia dotyczące Janusza Majewskiego zaczęły spływać w kolejnych godzinach i dniach. Dla wielu aktorów starszego pokolenia autor "Czarnego mercedesa" był wielkim przyjacielem i zarazem artystycznym przewodnikiem. Zofia Zborowska wyznała choćby, że w domu jej rodziców zapanowała głęboka żałoba i wielki smutek.
Nie dziwi zatem, że Wiktor Zborowski był jedną z wielu znanych postaci z polskiego środowiska filmowego, które zdecydowały się towarzyszyć zmarłemu w jego ostatniej drodze. Ceremonia żałobna odbyła się w Domu Przedpogrzebowym na warszawskich Powązkach, ponieważ właśnie ten cmentarz wybrano jako miejsce spoczynku Janusza Majewskiego. Na pogrzeb artysty gromadnie przybyli aktorzy, z którymi tworzył swoje najsłynniejsze filmy, ale również inne gwiazdy, jego przyjaciele i członkowie rodziny.
Oprócz wspomnianego Wiktora Zborowskiego na Powązkach pojawili się m.in. Marek Kondrat, Allan Starski z żoną, Krzysztof Zanussi, Grażyna Torbicka, Krystyna Morgernstern, Maja Komorowska, Krzysztof Zanussi, Olga Lipińska, Anna Samusionek czy Marian Opania. Na miejscu nie mogło też zabraknąć Magdaleny Zawadzkiej, Wojciecha Gąssowskiego, Pawła Deląga Olgierda Łukasiewicza, Renaty Dancewicz oraz Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. W pogrzebie wzięły ponadto udział Maja Bohosiewicz i jej siostra Sonia Bohosiewicz, która nawet przemawiała do zgromadzonych na miejscu gości.
Początek ceremonii pogrzebowych zaplanowano na godzinę 14, po czym czarna prostokątna urna z prochami słynnego reżysera została oficjalnie odprowadzona do grobu rodzinnego. Jeszcze przed rozpoczęciem uroczystości Sonia Bohosiewicz przekazała prośbę w imieniu całej rodziny, by zamiast kwiatów żałobnicy wzięli udział w kweście charytatywnej. Nie wszyscy z nich posłuchali, część uznała za stosowne przyjść dodatkowo z bukietem lub wiązanką.
Pogrzeb miał charakter państwowy i odbywał się bez udziału księdza. Obecnym na uroczystości gwiazdom towarzyszyły przygotowane z tej okazji wieńce z biało-czerwonymi kwiatami, zdjęcia zmarłego, a także muzyka z trąbki. Pracę z Januszem Majewskim w swojej przemowie chwalił choćby Marek Kondrat, a mistrzyni ceremonii wspomniała słowa reżysera: "Był mistrzem życia, życia tu i teraz, nie odmawiał sobie niczego. Uciekał od choroby i narzekania. "Starcy to wampiry, unikaj ich, trzeba otaczać się młodymi ludźmi" - jak twierdzi "Super Express" to mieli od niej usłyszeć żałobnicy.
Zobacz też:
Magdalena Zawadzka znała zmarłego Janusza Majewskiego lepiej niż inni. Oto co o nim wyznała
Anna Dymna pożegnała Janusza Majewskiego. Padły przejmujące słowa
Grażyna Torbicka potwierdziła przykre wieści. Po tylu latach nastąpił nagły koniec