X-Factor: Oni walczą o fotel jurora
Program "X-Factor" będzie hitem wiosennej ramówki TVN-u. Gwiazdy od miesięcy zabiegają, by zasiąść w jury, choćby za darmo! Edward Miszczak, dyrektor programowy stacji, ma jednak swoje typy - Maję Sablewską i Kubę Wojewódzkiego!
Nie jest tajemnicą, że zainteresowanie gwiazd rolą jurora w muzycznym show jest ogromne.
- Bardzo dużo ofert przychodzi do nas z rynku - zdradza pismu "Takie jest życie" jeden z pracowników TVN. - Menadżerowie gwiazd dzwonią do sekretariatu albo bezpośrednio do reżysera i namawiają, by zatrudnić ich podopiecznych. Niektórzy gotowi są pracować za darmo - dodaje.
"X-Factor" to światowy hit, absolutny numer 1 wśród rozrywkowych show. Narodził się w Wielkiej Brytanii, a jego lokalne wersje realizowano od Kazachstanu po Kolumbię. Polska edycja ma nie ustępować oryginałowi. Produkcję powierzono firmie Freemantle (realizowała kiedyś "Idola"), a reżyserią zajmie się Wojciech Iwański z "Tańca z Gwiazdami".
- To sprawdzona ekipa, bardzo dobra. Na pewno z sukcesem zrealizuje "X-Factora" - uważa informator tygodnika. W show wezmą udział śpiewający amatorzy, których oceniać będą widzowie i jury. Nagroda dla zwycięzcy to nagranie płyty.
Show przyniósł sławę takim wokalistkom jak Alexandra Burke czy Leona Lewis. Ale to nic w porównaniu ze sławą, jaką dał jurorom. Największą cieszy się Simon Cowell z brytyjskiej wersji. Ze zwykłego producenta telewizyjnego zmienił się w prawdziwą gwiazdę. Nasi celebryci doskonale zdają sobie z tego sprawę...
O fotel jurora zabiegają: Tomek Lubert, Robert Gawliński, Robert Janson, Robert Kozyra. Dla tego ostatniego jurorowanie byłoby szansą na powrót do show-biznesu.
Krzysztof Kasa Kasowski w sieci reklamuje się tak:
"Zgłaszam publicznie moją skromną osobę jako idealnego jurora do programu 'X-Factor'. Jestem bowiem wybitnym odkrywcą talentów. Odkryłem Agnieszkę Włodarczyk, Edytę Herbuś, Dodę, Borysa Szyca, Candy Girl".
Ela Zapendowska o tym, że zostanie jurorką, dowiedziała się od przyjaciół: - Znajomi do mnie dzwonią i gratulują, a ja nie wiem czego. Nikt do mnie z TVN nie dzwonił z żadną propozycją! - mówi z uśmiechem tygodnikowi.
Szef TVN Edward Miszczak jest w szpitalu. Wyjdzie na początku stycznia i dopiero wtedy zapadną decyzje. Ale, jak się dowiadziało pismo, Miszczak ma swoje typy: Maję Sablewską i Kubę Wojewódzkiego.
(nr 1)