Z miesiąca na miesiąc zbliżali się do siebie coraz bardziej. Pewnego dnia czar prysł
Olaf Lubaszenko i Karolina Muszalak dwadzieścia lat temu zaczęli pojawiać się razem na branżowych imprezach, a ich uczucie stopniowo dojrzewało. W pewnym momencie ich drogi jednak zupełnie się rozeszły…
W show-biznesie trwałe związki to prawdziwa rzadkość. Przekonało się o tym już wiele znanych par, które pomimo publicznych deklaracji, że są w sobie zakochane do szaleństwa, zakończyły swój związek z hukiem.
Olaf Lubaszenko długo szukał miłości swojego życia. Kiedy w 1992 roku żenił się z Katarzyną Groniec, z którą doczekał się córki, wydawało się, że znalazł tę jedyną. Życie szybko jednak zweryfikowało uczucie pary. Piosenkarka i aktor już trzy lata później byli po rozwodzie.
Aktor niedługo był jednak samotny. Jego związki były jednak przelotne i nie rokowały na przyszłość. Zupełnie inaczej wydawało się, gdy na jego drodze stanęła koleżanka po fachu, Karolina Muszalak. Parę owładnęło uczucie, które stopniowo przeradzało się w poważny związek.
Zaczęli pokazywać się razem publicznie i nawet ich znajomi zauważali, że ciągnie ich do siebie.
"Oczarowała go swoją stanowczością i urodą. Ona dostrzegła w nim może nieco zgubionego, wrażliwego mężczyznę. Widywano ich uradowanych, uśmiechniętych. Nawet koledzy Lubaszenki, którzy świetnie się z nim bawili na męskich imprezach, dostrzegli, że spoważniał i jest inny" - czytamy w "Rewii".
Co takiego więc się stało, że to uczucie jednak nie przetrwało próby czasu i dość szybko się wypaliło? Jak przypomina tygodnik, powodem mogła opieszałość Olafa Lubaszenki w chęci ustatkowania się. Karolina Muszalak ponoć poważnie myślała o założeniu rodziny, jej partner miał nieco inną wizję na najbliższą przyszłość.
"Karolina nie mogła do końca zaaprobować tego, że jej ukochany w zasadzie funkcjonuje we własnej rzeczywistości. Zanim zdążyła go ściągnąć na ziemię, doszło do rozstania" - przypomina "Rewia".
Oboje poszli więc w swoje strony i zaczęli układać sobie życie z innymi partnerami. Zanim jednak w życiu Olafa Lubaszenki zaświeciło słońce, przeszedł długą drogę. Aktor przez wiele lat zmagał się z otyłością, skutkiem czego była depresja.
Z życiowego zakrętu pomogła mu wyjść ukochana, Hanna Wawrowska, z którą jest związany od kilku lat.
Zobacz też:
Zaskakująca metamorfoza Lubaszenki. Schudł ponad 80 kg! Ten produkt wyeliminował z diety
"Bliscy": Olaf Lubaszenko na tropie zaginionej żony [zwiastun]
"Nasz nowy dom" z Elżbietą Romanowską. Pierwsze zdjęcia!