Reklama
Reklama

Z Violettą Villas coraz gorzej

Stan 70-letniej artystki nie poprawia się. Każde wyjście z domu to dla niej wielkie wyzwanie. Ostatnio z trudem dotarła do lokalu wyborczego w Lewinie Kłodzkim, gdzie odbywało się referendum w sprawie odwołania wójta gminy.

W najbliższym czasie z pewnością nie będziemy mieli szansy zobaczyć występu pani Violetty na scenie. Piosenkarka praktycznie nie jest w stanie samodzielnie się poruszać.

Wczoraj, 30 listopada, Villas przyjechała do lokalu wyborczego w Lewinie Kłodzkim, by zagłosować w referendum dotyczącym odwołania wójta gminy. Odebrał on artystce dzierżawioną ziemię, więc zależy jej, by usunąć go ze stanowiska.

Pani Violetta z trudem doszła do lokalu wyborczego. "Widać było, że każdy krok sprawiał jej ogromną trudność. Wsparta na ramionach dwóch osób ledwo się poruszała" - czytamy w dzisiejszym "Super Expressie".

Reklama

Artystka była tak wyczerpana, że nie miała siły rozmawiać z dziennikarzami. Powiedziała jedynie słabym głosem: "Jestem za odwołaniem wójta gminy".

Super Express
Dowiedz się więcej na temat: Violetta Villas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama