Z warzywniaka na sam szczyt. Artystka przeszła długą drogę, zanim osiągnęła sukces
Daria ze Śląska obecnie jest jedną z popularniejszych artystek na rodzimej scenie muzycznej. Wokalistka niedawno wygrała Fryderyki i zapowiedziała nowy album. Publiczność w mig zainteresowała się nie tylko jej oryginalnymi utworami, ale również życiem prywatnym. Jak się okazało, 33-latka wiele przeszła, zanim osiągnęła sukces!
Daria ze Śląska, a właściwie Daria Ryczek-Zając, urodziła się 21 sierpnia 1990 roku w Katowicach i w kilka miesięcy stała się jedną z popularniejszych artystek w kraju. Wszystko za sprawą debiutanckiego albumu "Tu była", na którym znalazły się wyjątkowe utwory, które pokochali słuchacze.
Artystka znana z przejmujących tekstów i oryginalnej barwy głosu nie ukrywa, że zanim stała się sławna, przeszła długą drogę i pracowała w innych zawodach. O swojej przeszłości opowiedziała na kanapie w programie Wojewódzkiego, a widzowie nie kryli zaskoczenia!
Pochodząca z Katowic wokalistka wyjawiła, że zanim rozpoczęła przygodę na scenie, sprzątała mieszkania i pracowała w warzywniaku. Artystka pomagała swojej mamie w ciężkich pracach, a muzyką zajmowała się "po godzinach".
"Jak mama potrzebowała pomocy, a akurat pracowała w ten sposób, no to jej pomagałam, jak mogłam" - przyznała w show.
W młodości sprzedawała również kebaby, pracowała na słuchawce i w korporacji, udzielała korepetycji z języka francuskiego, a nawet była... higienistką stomatologiczną! 33-latka skończyła również zaskakujące studia i z wyuczonego zawodu jest historykiem.
"Najdziwniejsze to chyba to, że byłam asystentką stomatologiczną. Skończyłam historię w ogóle, jestem z zawodu historykiem" - powiedziała.
Pomimo wielu prac miłość do muzyki zwyciężyła i Daria nigdy nie przestała marzyć o karierze na scenie.
Przeczytajcie również:
Daria ze Śląska wygrała Fryderyka i złożyła deklaracje o "ściankach"
Doda w nowej fryzurze i dawno niewidziane gwiazdy na Fryderykach 2024 [ZDJĘCIA]