Za kulisami "Tańca z gwiazdami" było tłoczno. Uczestników dopingowały znane osoby

Najnowsza edycja "Tańca z gwiazdami" budzi ogromne emocje. Z racji tego, że w niedzielę, 13 października kandydaci do wygrania Kryształowej Kuli zaprezentowali się na parkiecie ze swoimi najbliższymi, a jurorzy ocenili występy niezwykle wysoko, producenci zdecydowali, że tego wieczoru nikt nie odpadnie z show. Niestety w kolejny weekend takich duetów wytypowano aż dwa.

Głosów widzów zabrakło Filipowi Lacie i Julii Suryś oraz Annie-Marii Siekluckiej i Michałowi Kassinowi. Druga z par od początku plasowała się na dole tabeli, jeśli chodzi o punktację jurorów. Pojawiły się nawet pogłoski, że szczególnie nieprzychylna aktorce jest Iwona Pavlović. Podsyciła je sama gwiazda, która zapytana o antypatię ekspertki powiedziała jedynie... "pomidor". "Czarna Mamba" natomiast stanowczo zaprzeczyła.

"Ja bardzo ją lubię. Po pierwsze oglądałam ją w filmie i bardzo mi się tam podobała. Teraz mnie bardzo cieszy, że ona odchodzi od swojego wizerunku i to dobrze, bo potrafimy czasem przyczepić łatki ludziom. Podoba mi się w ogóle jako kobieta - jest piękna, ma fantastyczny głos, natomiast tańczy jak tańczy. Ja w ogóle nawet śmiem twierdzić, że jest taką sympatyczną, pokorną i skromną dziewczyną. I te wszystkie cechy mnie w niej zachwycają" - mówiła Pomponikowi.

Niewiele brakło, a z celebrity talent show pożegnałaby się i Majka Jeżowska. Wraz z Michałem Danilczukiem piosenkarka znalazła się na trzecim miejscu od końca pod względem liczby otrzymanych głosów. Na szczęście jednak duet może już teraz odetchnąć z ulgą i skupić się na przygotowaniach do kolejnego odcinka.

Na widowni jak zwykle kibicowała im Maffashion, z którą tancerz w ubiegłej edycji dotarł aż do finału, zajmując zaszczytne trzecie miejsce. Od kilku miesięcy plotkuje się, że są parą, ale żadne z nich nigdy wprost tego nie potwierdziło. Kiedy Rafał Maserak niespodziewanie nazwał ją na antenie dziewczyną Danilczuka, o ich relacji znowu zrobiło się głośno. Potem zarówno "plotkarz", jak i sama zainteresowana musieli dementować te rewelacje.

Nie jest jednak tajemnicą, że Julia Kuczyńska regularnie odwiedza parę na treningach. Niedawno w rozmowie z Pomponikiem wyjawiła, co sądzi o udziale wokalistki w programie i jakie relacje ją z nią łączą. "(...) Wydaje mi się, że się lubimy" - powiedziała krótko.

Na widowni instagramerka pojawiła się w klasycznym beżowym zestawie garniturowym i białych szpilkach z niezwykle spiczastym noskiem. Całość uzupełniała biżuteria, na czele z wyróżniającymi się kolczykami.

Oprócz blogerki modowej wśród publiczności znalazło się też kilka innych gwiazd. Do zdjęć na ściance pozowała m.in. Magdalena Narożna, gwiazda sceny disco polo i zarazem jurorka w talent show "Disco Star" na antenie Polo TV. Na tę wyjątkową okazję piosenkarka również założyła garnitur - wybrany przez nią model był w kolorze czarnym i posiadał oryginalne różowe wstawki. Całość uzupełniła markowa torebka.

W studiu można było dostrzec też jej kolegę po fachu i zarazem ze wspomnianego programu, czyli Marcina Millera. Gwiazdor postawił na czarny dwurzędowy garnitur z bordowymi wykończeniami.

Na widowni nie zabrakło Magdaleny Lamparskiej, aktorki, która zagrała z Anną-Marią Sieklucką w trylogii "365 dni". Tym razem jednak gwiazda kibicowała Vanessie Aleksander, z którą wystąpiła niedawno w spektaklu. W jego obsadzie znalazł się również Maciej Zakościelny, który też walczy o zwycięstwo w show Polsatu. Lamparska wybrała na ten wieczór jeansową sukienkę.

Występom przyglądał się poza tym Piotr Gąsowski, który sam niegdyś brał udział w "Tańcu z gwiazdami", a później przez kilka edycji go prowadził. Celebryta nawet na moment zasiadł na miejscu jurora, które odstąpił mu Rafał Maserak.

Zobacz też:

Po występie Vanessy Aleksander zawrzało. Widzowie w komentarzach są zgodni

Majka Jeżowska otworzyła się na temat partnera. Ma nietypowe podejście do związków

Posądzono ją o romans z tancerzem. W końcu przerwała milczenie [POMPONIK EXCLUSIVE]