Reklama
Reklama

Za operację syna zapłacili 35 tys.?!

Edycie Górniak (40 l.) i jej byłemu mężowi bardzo zależy, by Allanek miał zapewnioną jak najlepszą opiekę, dlatego nie szczędzili pieniędzy na pobyt syna w prywatnym szpitalu.

"Super Express" twierdzi, że za operację złamanej z przemieszczeniem ręki w prywatnej klinice Górniak i Krupa wysupłali z kieszeni aż... 35 tys. złotych. Podobno już sam zabieg z wykorzystaniem implantów (chłopiec ma wszczepione cztery druty, które łączą kości) to koszt rzędu 30 tys. złotych. Kolejne 5 tys. to cena konsultacji lekarskich, badań USG, prześwietleń i noclegów na oddziale.

Przypomnijmy, że syn Górniak i Krupy 6 maja spadł z drabinki na placu zabaw. Lekarze stwierdzili, że w jego wyniku złamał rękę z przemieszczeniem. Od tamtej pory ośmiolatek już trzy razy był hospitalizowany. Niedawno po raz drugi trafił na stół operacyjny. Jak udało się dowiedzieć tabloidowi, lekarze są dobrej myśli. Gips będzie nosił jeszcze przez miesiąc.

Reklama
pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Górniak | Dariusz Krupa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy