Żaden klub nie chce Chrisa Browna
Zhańbiony piosenkarz R&B - Chris Brown - nadal odczuwa skutki swojego ubiegłorocznego ataku na Rihannę. Wokalista nie może podobno znaleźć klubu, w którym mógłby zorganizować imprezę z okazji swoich 21. urodzin.
Brown został skazany na roboty publiczne oraz pięć lat nadzoru kuratorskiego za pobicie autorki hitu "Umbrella" przed galą rozdania nagród Grammy w lutym ubiegłego roku.
Jego reputacja niezwykle ucierpiała wskutek tego incydentu, pomimo faktu, że piosenkarz próbował naprawić swój wizerunek kilkakrotnie przepraszając publicznie za swoje zachowanie, a ostatnio nawet zaangażował się w charytatywną akcję czytania dzieciom z biednych dzielnic Nowego Jorku.
Okazuje się jednak, że Brown nadal nie cieszy się dobrą opinią. Wokalista rozgląda się od jakiegoś czasu za lokalem, w którym w maju mogłaby się odbyć impreza z okazji jego 21. urodzin.
Gwiazdor rozmawiał już na ten temat z właścicielami klubów w Nowym Jorku, Miami i Las Vegas, jednak na próżno: nikt nie jest zainteresowany organizacją jego przyjęcia.
"Większość managerów klubów nie chce psuć w ten sposób swoich stosunków z Rihanną" - wyjaśnił informator dodatku "Page Six" do gazety "The New York Post".