Zadłużony i beztroski Maciej Orłoś rozprawia w śniadaniówce o młodszej ukochanej: "Piękna, urocza i ciepła"
Maciej Orłoś (62 l.) zalega skarbówce prawie pół miliona złotych - ustalił Pomponik.pl. Dziennikarz w rozmowie z nami stwierdził, że "nie będzie komentował plotek". Pojawił się za to w programie śniadaniowym ze swoją obecną ukochaną Pauliną Koziejowską (40 l.), z którą przekonywał, że różnica wieku nie ma znaczenia. "To wszystko siedzi w głowie" - mówił. Gdy pierwszy raz ją zobaczył, "stanął jak wryty".
Maciej Orłoś zdobył popularność, prowadząc przez lata "Teleexpress" w Telewizji Polskiej. Gdy na Woronicza zapanowały nowe porządki, pożegnał się ze stacją i został radiowcem - dziś w Radiu 357 prowadzi poranki.
To nie koniec zmian w jego życiu. Na początku roku gruchnęła wieść, że prezenter wije sobie gniazdko z byłą partnerką Jacka Borkowskiego - Pauliną Koziejowską. Fakt, że gwiazdy wymieniają się partnerami, nie jest niczym nowym w show-biznesie, Orłoś od 26 lat ma jednak żonę Joannę, z którą doczekał się syna Jakuba i córki Melanii.
Teraz wyszło na jaw, że prezenter jest również dłużnikiem - według naszych ustaleń zalega Urzędowi Skarbowemu prawie 500 tys. zł. Dług powstawał od stycznia 2019 roku do stycznia 2022 roku. "Nie komentuję plotek" - napisał nam, gdy poprosiliśmy go o ustosunkowanie się do sprawy.
Maciej Orłoś spotkał się z reporterem "Dzień dobry TVN", by porozmawiać o życiu z ukochaną Pauliną, z którą od kilku miesięcy mieszka.
Prezenter opowiadał, że gdy pierwszy raz zobaczył Paulinę na evencie w Warszawie, "stanął jak wryty" i nie mógł oderwać wzroku. Nie zdradził jednak, czy był akurat w towarzystwie żony.
Z kolei Paulina szybko poczuła, że relacja z dziennikarzem może przerodzić się w coś poważniejszego i poprosiła Orłosia, by ocenił jej wywiady, które robiła dla telewizji. Od słowa do słowa i wylądowali na pierwszej randce. Choć dzieli ich 22 lata różnicy, oboje zgodnie uważają, że metryka tak naprawdę nie ma znaczenia.
"To wszystko siedzi w głowie. Najważniejsze jest to, co jest w naszych głowach. Na co dzień nie myślę o tym w kategoriach różnicy wieku. (...) Mamy za dużo różnych rzeczy do zrobienia w życiu, różnych spraw, zajęć, żeby jeszcze się przejmować i analizować, co inni mówią. Zawsze ludzie będą mówić, będą mieli swoje opinie. Często będą niechętni, krytykanccy" - stwierdził Maciej Orłoś.
Paulina Koziejowska, która wcześniej była w związku z Jackiem Borkowskim, postrzega dojrzałość mężczyzny jako atut, nie wadę. Podoba jej się, że Maciej to doświadczony i ciekawy świata pracoholik, który wciąż chce się rozwijać.
"Cieszę się, że jesteśmy tutaj i możemy się skonfrontować z różnymi rzeczami. Rzeczywiście byłam z Jackiem Borkowskim. Trwało to trzy miesiące, bardzo krótko. Trochę bawi mnie, że w każdym artykule jest taka narracja, co kto robił przed naszą relacją. Jakby takie streszczenie naszego życia".
Na koniec Maciej Orłoś podkreślił, że obecna ukochana jest "piękna, urocza i ciepła". Do tego nieco bałaganiarska, co akurat bardzo mu pasuje, bo on sam też taki jest.
Zobacz też:
Była żona Orłosia wspomina: poprosił o rozwód, kiedy byłam bardzo ciężko chora
Maciej Orłoś i Paulina Koziejowska debiutują na ściance
Cichopek i Hakiel razem na rozpoczęciu roku szkolnego