Zadziwiające doniesienia! Zenek Martyniuk nie może ochrzcić wnuczki?
"Wnuczka Martyniuka nie będzie mieć chrztu" - ogłasza "Super Express" w najnowszym wydaniu. Czy to prawda? A jeśli tak, to co stoi na przeszkodzie?
Od jakiegoś czasu nie ma niemalże dnia bez nowych doniesień na temat życia rodzinnego "króla disco polo". A wszystko zaczęło się, gdy na początku roku media obiegła wieść o awanturze, która miała wywiązać się pomiędzy Danielem a jego wówczas ciężarną żoną. Wezwana do zdarzenia policja znalazła u syna Martyniuka marihuanę.
Później Daniel zabierał głos na temat całej sytuacji oraz Eweliny, której nie szczędził gorzkich słów. Oberwało się również teściowej.
W lutym, kiedy na świat przyszła mała Laura, wydawało się, że między synem gwiazdora a jego małżonką zaczyna się układać. Daniel odwiedził Ewelinę i córeczkę w szpitalu. Opowiadał, że on i ukochana sporo sobie wyjaśnili, lecz od razu sugerował, że między nim a matką dziewczyny dobrze wcale nie jest.
I właśnie to może być teraz źródłem problemów. Jak przekonuje "Super Express", jeśli Daniel nie pogodzi się z teściową, zaplanowany na Wielkanoc chrzest Laury może stanąć pod znakiem zapytania.
"W naszym kościele przed sakramentem chrztu wymagana jest spowiedź rodziców dziecka i rodziców chrzestnych. Ksiądz poświadcza to na specjalnej kartce. To ważny moment dla rodziny i dobrze jest, kiedy panuje zgoda" - mówi tabloidowi kościelny z parafii w Russocicach, gdzie mieszka Ewelina.
Cała nadzieja ponoć w żonie Zenona Martyniuka. "Osobą, która może wszystkich pogodzić, jest Danuta Martyniuk, bo Zenek ciągle koncertuje, nawet wnuczki dobrze nie poznał" - opowiadają sąsiedzi Martyniuków.
Jednak może pojawić się jeszcze jeden kłopot. Niewykluczone, że w rodzinie dojdzie do rozwodu! "Podobno Daniel złożył pozew rozwodowy. Tak chwali się znajomym. Zastanawia się też nad wyprowadzką z Polski, bo - mówiąc delikatnie - stracił wiarę w rodaków" - mówił nasz informator.
***
Zobacz więcej materiałów: