Zagadkowa śmierć wnuka Daniela Olbrychskiego! Sensacyjne doniesienia tabloidu!
Policja nadal bada sprawę śmierci 28-letniego Jakuba Olbrychskiego. Z kolei "Super Express" ujawnia nowe szczegóły...
Rodzina Daniela Olbrychskiego (75 l.) przeżywa trudne chwile. 16 marca okazało się, że wnuk aktora nie żyje. Sprawą zajęła się prokuratura.
O tragicznej wiadomości poinformował Antonii, brat zmarłego Jakuba, który na Facebooku zamieścił krótki wpis.
"Mój brat, Kuba, nie żyje" - napisał Antonii.
Rodzina zdradziła, że cierpiał on na depresję, a także chorował na schizofrenię. Kilka dni temu miał on wyjść z domu w samej koszuli i bez dokumentów.
Jak nieoficjalnie dowiedział się "Super Express”, choć prowadzone jest śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci, podejrzenia są inne.
"Z racji tego, że nie było śladów udziału osób trzecich, a w ostatnim tygodniu temperatura mocna spadła, nie jest wykluczone wychłodzenie organizmu. Drugą sprawą może być przedawkowanie leków" - donosi tabloid.
Dziennikarzom udało się także skontaktować z bratem Jakuba. Antoni Olbrychski (27 l.) nie chciał za wiele wyjawiać. Przyznał jedynie, że to dramatyczny czas dla rodziny, a ich mama jest zdruzgotana.
"Jesteśmy już po rozpoznaniu. Ciało mojego brata odnaleziono w Otwocku i nie wiemy, jak się tam znalazł. Mama jest ze mną w stałym kontakcie, poruszona całą sytuacją – tylko tyle mogę powiedzieć. To trudny czas dla całej rodziny i proszę o wyrozumiałość" - wyznał "Super Expressowi" 27-latek.
***