Zagoniona Gonia Rozenek WALCZY Z CZASEM: pazury, siłownia, fryzjer. Efekt końcowy zadziwiający
Gosia Rozenek-Majdan (40 z haczykiem) po pandemii mocno zasuwa. Ostatnio próbowała znaleźć chwilę, by poprawić urodę i wyskoczyć do fryzjera przed kolejnym celebryckim rautem. W towarzystwie paparazzich WALCZYŁA Z CZASEM, by zdążyć. Udało się. Z jakim efektem?
Życie młodej mamy i prężnie działającej bizneswoman w jednym to nie rurki z kremem. Ostatnio na lajfie Gosia Rozenek-Majdan opowiadała, że wstaje o piątej rano, by zdążyć ze wszystkimi aktywnościami i spotkaniami wagi państwowej. Zaraz po przebudzeniu zrobiła czarną kawę i zasiadła do pracy: połączyła się z fanami i zaczęła opowiadać o swoim położeniu.
Jedna z najpopularniejszych polskich celebrytek marzy, by zostać prowadzącą "Dzień dobry TVN" i jeszcze dołożyć sobie obowiązków. Na razie nie ma czasu zrobić nawet przysłowiowego siku. Po pandemii wróciła do pracy "na pełen etat" i tak zasuwa, że ledwo znajduje czas na typowe babskie przyjemności, takie jak fryzjer czy pójście na pazury, nie mówiąc już o drinku z koleżankami. To ostatnie może sobie odpuścić, ma w końcu męża, z którym równie szczerze i od serca jest w stanie pogadać czy poplotkować.
Paparazzi ostatnio towarzyszyli Goni podczas jednego z pracowitych dni. Małgorzata rano zamówiła taksówkę, by zdążyć do fryzjera. Potem udała się na siłownię, by w końcu wylądować u kosmetyczki i w salonie piękności. Pomocą służył jej nositorba.
Walkę z czasem wygrała, ale dosłownie na styk! Przed kolejnym celebryckim "wydarzeniem" wyglądała jak milion dolarów. Czy w fałszywkach - oceńcie już sami. Uwagę zwracał jej złoty Rolex.
Zobacz też:
Rozenek posłała synów do szkoły "dla najbogatszych". Zdradziła, ile to kosztuje
Teściowa wymodliła sukces Lewandowskiego. "Przyjęliśmy niebieski szkaplerz Niepokalanego Poczęcia"
Nie tylko Piasek i Piróg! Znany aktor dokazuje z facetem na prywatnym jachcie
Iga Świątek wyprowadza się z Polski? Ojciec tenisistki zdradza jej plany