Zakaz picia i ćpania przy Britney
Producenci najnowszego teledysku Britney Spears zadbali o to, by gwiazda nie odczuwała żadnych pokus. Cała ekipie pracującej przy klipie zakazano używania alkoholu i narkotyków, aby piosenkarka nie miała dostępu do tych substancji.
Wszyscy tancerze i pozostali członkowie ekipy pracującej obecnie na planie teledysku do piosenki "Till The World Ends" musieli w związku z tym podpisać specjalną sześciostronicową umowę. Współpracownicy gwiazdy zobowiązali się w niej do nieudostępniania Spears wszelkich środków odurzających.
W dokumencie, zdobytym przez portal TMZ.com, znalazł się m.in. zapis: "Strona umowy przyjmuje do wiadomości, że Britney Spears ma nie mieć kontaktu z alkoholem, narkotykami, silnymi lekami oraz innymi substancjami odurzającymi".
W kontrakcie znalazł się także paragraf nakazujący tancerzom występującym z gwiazdą wyrażenie zgody na poddawanie się badaniom moczu. Za niepomyślne przejście testów lub odmowę ich wykonania członkom ekipy grozi zwolnienie.
29-letnia Spears postanowiła zerwać z używkami w 2009 roku, aby nie stracić prawa do opieki nad synami, które dzieli z byłym mężem Kevinem Federline'em.