Zakochani po uszy upajają się romantycznym wypadem. Nie do wiary co wyznała
Wielka kariera i masa obowiązków czasami staje na drodze wielkiemu uczuciu. Na szczęście Lewandowscy znaleźli w końcu czas dla siebie. Ania pochwaliła się fanom romantycznym wypadem z Robertem. Zdecydowała się przy tym na zaskakujące wyznanie. Oto szczegóły.
Ania i Robert tak bardzo rozkręcili swoje kariery, że ich kalendarz jest stale wypełniony po brzegi. On jest najczęściej na treningach z FC Barceloną. Ona kursuje między Polską i Hiszpanią, prowadząc choćby obozy fitness oraz doskonaląc własną linię kosmetyków "Phlov" i produktów "Foods by Ann". Kiedy więc znajdują się chwilę na to, by spędzić razem trochę czasu, starają się to bardzo celebrować.
Po kilku intensywnych miesiącach pracy Ania i Robert znaleźli w końcu wolną chwilę na romantyczną randkę. Wybrali się na wycieczkę rowerową uliczkami Barcelony. Trenerka pochwaliła się wszystkim na Instagramie.
"Barcelońskie klimaty na rowerze, koło plaży. Jest pięknie. Dziś fajnie, bo nie jest aż tak gorąco, bo słuchajcie w Barcelonie, normalnie jest o tej porze około 35/37 stopni. Czasami nawet do 40 dobija. A dziś dwadzieścia parę jest, więc przyjemnie" - powiedziała na nagraniu na Instastories Lewandowska.
Jak na sportową parę przystało, nie powinno dziwić, że Lewandowscy spędzają romantyczne chwile aktywnie na świeżym powietrzu. Zresztą już nie pierwszy raz wybrali się na przejażdżkę rowerową. Zaskoczyli jednak czymś innym. Okazuje się, że Ania wrzuciła nieco na luz i zrobiła coś, na co już dawno sobie nie pozwalała.
"W ten długi weekend, póki co treningu jeszcze nie zrobiłam, natomiast aktywnie spędzamy czas" - wyznała Ania na InstaStories.
Jak widać, nawet najbardziej znane osoby sportu czasami pozwalają sobie na odrobinę odpoczynku od siłowni.
ZOBACZ TEŻ:
Smutne wieści prosto z Barcelony. Robert Lewandowski ma prawo do zmartwień
Nagle Lewandowska z samego rana przekazała wieści o kryzysie
