Reklama
Reklama

Zakościelnego przerosło życie w Los Angeles. Musiał radzić sobie na różne sposoby

Maciej Zakościelny ma za sobą wiele przykrych zdarzeń. Niestety, plotki o kryzysie z ukochaną zostały przez niego potwierdzone. Mimo wszystko doszli z Pauliną Wyką do porozumienia i po równo dzielą się opieką nad synami - Borysem i Aleksem. Dzieci przebywają u każdego z rodziców po tygodniu. Paulina stara się w tej sytuacji ułożyć sobie życie na nowo i to samo robi Maciej - choć w nieco nietypowy sposób.

Maciej Zakościelny dawno zrezygnował z zagranicznej kariery

Maciej Zakościelny jest ostatnio w trudnej sytuacji życiowej i dlatego skupił się przede wszystkim na projektach zawodowych. Obecnie promuje nową odsłonę filmu z cyklu "Kogel Mogel", a tydzień temu informował o premierze teatralnego spektaklu "Nienasyceni". Niektórzy zastanawiają się nawet, czy na fali sukcesów aktor nie uzna życiowego rozdroża za szansę, by znów nie spróbować swoich sił na zagranicznym rynku.

Jak dawniej wspominał, rozpoczęta w młodości kariera w Los Angeles nie przyniosła zysku, jakiego oczekuje niemal każdy, kto wyjeżdża do Stanów, by zrealizować amerykański sen. Było wręcz przeciwnie:

Reklama

"Osiem miesięcy w Los Angeles kosztuje. Wydawałem więcej, niż zarabiałem. Przepuściłem wszystkie oszczędności" - stwierdził Maciej Zakościelny w "Twoim Stylu".

Maciej Zakościelny wspomina życie w Los Angeles

Co ciekawe, Zazagraniczne wyzwania były inne, niż wielu mogłoby się spodziewać.

"Byłem wtedy osiem miesięcy w Los Angeles. Ania Wyszkoni zaprosiła mnie z zespołem do swojej trasy koncertowej, byłem tam gościem i śpiewałem [...] Potrzebowałem też wtedy jakichś pieniędzy i z racji tego, że moje koleżanki były general managers w różnych restauracjach, to zapraszały mnie do pomocy jako kelnera na zamknięte imprezy. Super, mogłem sobie zarobić..." - wyjawił w rozmowie z Wirtualną Polską.

Zakościelny miał wtedy 30 lat. Nie do końca wiedział, czego spodziewać się od życia oraz jak potoczy się jego wielka kariera.

"Starsze panie mnie podszczypywały i mówiły, że jestem Paul Walker z "Szybkich i wściekłych". Wciskały mi numery telefonów i napiwki. Niestety trzeba było się dzielić ze wszystkimi tym napiwkiem, a był dobry" - podsumował temat w tej samej rozmowie.

Maciej Zakościelny ma powody, by zostać w kraju? Wiele na to wskazuje

Po rozstaniu z byłą ukochaną wydawać by się mogło, że gwiazdor na nowo znajdzie w sobie siłę, by kontynuować karierę poza granicami Polski. Czy na pewno? Niektórzy mają wątpliwości, przede wszystkim dlatego, że bardzo polubił życie domatora. Docenia też wszystkie chwile, które spędza z synami. Po rozstaniu z partnerką nie jest ich niestety tak wiele, jak dawniej.

"Chcę się pozbyć telewizora z domu. Ja nie oglądam telewizji, ale moi synowie, jak przychodzą do mnie - bo teraz ja nie jestem z moją partnerką już, w związku z czym dzielimy się tak tydzień w tydzień dziećmi - to oni w sobotę i niedzielę oglądają" - tak opowiadał o zwykłym, codziennym życiu w programie "Kanapa Knapa".

Czytaj też:

Maciej Zakościelny zdradził jakie relacje łączą go z synami

Zakościelny nagle zaczął opowiadać o synach i byłej partnerce. Przejął część opieki

Dzięki "The Voice Senior" wszyscy znają tatę Macieja Zakościelnego. A kim jest jego mama?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maciej Zakościelny | Paulina Wyka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy