Zakościelny sprząta kupy po psie Izy
To jednak prawdziwa miłość! Donosimy, że związek Izy Miko i Maćka Zakościelnego wcale się nie rozpadł. Wręcz przeciwnie - ich uczucie coraz coraz bardziej się umacnia. A przynajmniej uczucie Maćka do Izy...
Gdy Maciek nie pojawił się na lotnisku, by odebrać Izę, natychmiast pojawiły się plotki, że w ich związku coś zaczęło się psuć. Dzisiejszy "Fakt" donosi, że nieobecność aktora jest usprawiedliwiona - grał wtedy w teatrze.
Maciek spędzał z ukochaną cały wolny czas podczas jej pobytu. "To kompletna bzdura, że oni się rozstali. Kochają się i są fajną parą" - mówi gazecie znajoma Zakościelnego.
U uczuciu Maćka świadczy poświęcenie, z jakim wykonuje codzienne obowiązki. Posłusznie wyprowadza pieska Izy na spacer, a nawet zbiera z trawnika jego kupy. Chyba chce udowodnić, że będzie odpowiedzialnym i opiekuńczym mężem i ojcem.