Załęcka i Kwiatkowski uratowali swój związek. Nie wiedzieli, co ich czeka…
Agata Załęcka (41 l.) i Jakub Kwiatkowski jeszcze dwa lata temu poważnie myśleli o rozwodzie. Aktorka zamieściła wtedy na Instagramie refleksyjny wpis, sugerujący, że ich miłość się wypaliła. Postanowili jednak o nią zawalczyć, a potem przekonali się, co oznacza „na dobre i na złe”.
Agata Załęcka, gwiazda „Leśniczówki” i „Na sygnale” poznała ówczesnego rzecznika PZPN Jakuba Kwiatkowskiego w pociągu. Zaczęli rozmawiać i odkryli, że nawet się nie zorientowali, a cała podróż minęła. Później wszystko potoczyło się szybko. Zaręczyli się na Rodos i tam dwa lata później wzięli ślub. Niestety, przed drugą rocznicą ślubu na Instagramie aktorki pojawił się niepokojący wpis:
„Miłość nigdy nie umiera śmiercią naturalną. Umiera, ponieważ nie wiemy, jak uzupełnić jej źródło. Dziękuję za piękne chwile i lata @kuba_kwiat”
Kiedy wydawało się, że już wszystko stracone, małżonkowie postanowili dać sobie jeszcze jedną szansę. Podczas ratunkowego urlopu aktorka zakochała się nie tylko w mężu, lecz także we freedivingu. Jak wyznała w rozmowie z tygodnikiem „Na żywo”, mąż ujął ją poświęceniem, z jakim kibicuje jej pasji i to jeszcze dodatkowo ich do siebie zbliżyło. Kolejna poważna próba dla ich związku miała jednak dopiero nadejść. Na początku grudnia 2023 roku władze PZPN poinformowały o zakończeniu współpracy z Jakubem Kwiatkowskim.
Jak wspomina Załęcka w rozmowie z „Dobrym Tygodniem” ta sytuacja wymagała od niej szczególnej delikatności. Ujawnia, jak radziła sobie w tamtych chwilach:
„Dla mnie to było coś naturalnego, że jak Kuba stracił pracę, wspierałam go najlepiej, jak tylko potrafiłam. Byłam przy nim, pocieszałam, przytulałam. Widziałam, jak bardzo cierpiał. Mówiłam do niego: „Kochanie, będzie dobrze, zobaczysz, nie martw się”. Uśmiechałam się, a potem wychodziłam z domu wypłakać się w samochodzie. Wracałam i znów byłam silna”.
Trudno się dziwić, że zawirowaniom zawodowym Kwiatkowskiego towarzyszyło napięcie. W końcu poświecił PZPN-owi 11 lat swojego życia. Na szczęście jego kwalifikacje i doświadczenie szybko docenił nowy prezes TVP, Tomasz Sygut. Jedną z jego pierwszych decyzji personalnych było powołanie Kwiatkowskiego na stanowisko dyrektora TVP Sport. Załęcka mogła odetchnąć z ulgą. Jak wspomina w „Dobrym Tygodniu”:
"Na szczęście mąż był bezrobotny tylko przez 2 tygodnie. Nowa oferta pracy zupełnie go zaskoczyła, bo się o nią nie starał. Moim zdaniem doskonale pasuje do nowego stanowiska”.
Zobacz też:
Agata Załęcka zeszła się z mężem! "Poczuliśmy, jak dużo możemy stracić"
Agata Załęcka zdobyła się na osobiste wyznanie. Kryzys w związku, a potem stało się to...
Sensacyjnie zwolniony z PZPN Jakub Kwiatkowski bryluje na imprezie z żoną. Polacy dobrze ją znają