Zalewski w Opolu zagrał na nosie Jackowi Kurskiemu i TVP? "Więcej go nie zaproszą"
Internauci nie mają wątpliwości, że występ Krzysztofa Zalewskiego nie spodobał się prezesowi TVP. O co dokładnie chodzi?
Przy organizacji tegorocznego Opola zrobiono chyba wiele, by tematy polityczne nie pojawiły się w trakcie imprezy. W końcu to z jej powodu wokół organizacji zeszłorocznego festiwalu zrobiła się niezła afera, a TVP imprezę przeniosło ostatecznie na wrzesień.
Przypomnijmy tylko, że zaczęło się od informacji, że Jacek Kurski miał rzekomo zakazać występu Kayah na jubileuszu Rodowicz, bo ta protestowała i wspierała KOD.
W tym roku było o wiele spokojniej. Na scenie królowała głównie muzyka, choć co do jej jakości można mieć sporo wątpliwości.
Internauci nie byliby jednak sobą, gdyby nie zwęszyli jakiejś sensacji. Tym razem chodziło o występ Krzysztofa Zalewskiego, który cytował na scenie znienawidzonego przez PiS Władysława Bartoszewskiego.
"Tutaj mamy taki klimat nieco patriotyczny, stulecie, i tak dalej. Więc chciałbym przypomnieć słowa wielkiego Polaka, patrioty, że warto być przyzwoitym. Pozdrawiamy wszystkich przyzwoitych ludzi!" - oznajmił ze sceny.
W sieci oczywiście od razu zawrzało. Wielu twierdziło, że Zalewski długo nie zagości ponownie na antenie publicznego nadawcy.