Reklama
Reklama

Zamiast rozpaczać po rozwodzie, poślubiła sama siebie. Wesele trwało trzy dni

Anna Rusowicz udzieliła ostatnio wyjątkowo szczerego wywiadu, w którym otworzyła się nie tylko na temat swojej rodziny czy rozwoju kariery muzycznej, ale również rozwodu i tego, co zrobiła tuż po nim. Uwielbiana piosenkarka długo nie rozpaczała po rozpadzie 16-letniego związku i zaraz po sformalizowaniu rozstania wzięła ślub z samą sobą. Wydarzenie wspomina bardzo dobrze. Oto szczegóły.

Anna Rusowicz rozstała się z mężem po 16. latach związku. Znała jego kochankę

Anna Rusowicz jest jedną z najpopularniejszych polskich piosenkarek. Działa w rodzimej branży muzycznej od lat i ciągle odnosi duże sukcesy. Niedawno światło dzienne ujrzała jej utrzymana w big-beatowych klimatach płyta "Dziewczyna słońca" (sprawdź!). Z nazwą tego krążka wiąże się wyjątkowa historia. Niebywałe, za nią odpowiada.

"To jest określenie, które wymyśliła Agnieszka Osiecka. Napisała tekst, kiedy ja, powiedzmy, byłam (...) zaplanowana przez moich rodziców. Oni nagrywali wtedy taką płytę 'Ada i Korda', gdzie były hity 'Masz u mnie plus' i tam jest właśnie piosenka, która nosi tytuł 'Dziewczyna słońca'. Muzyka mój ojciec, tekst Agnieszka Osiecka. I ja mam wrażenie, że to jest piosenka opisująca mnie" - zdradziła Rusowicz w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem ze Świata Gwiazd.

Reklama

Kariera muzyczna artystki jest teraz w prawdziwym rozkwicie. Niestety, gwiazda ma za sobą poważne zawirowania w życiu prywatnym. W 2022 roku wzięła rozwód, co było dla niej trudnym doświadczeniem i ostatecznie zakończyło jej 16-letni związek. W ostatnim wywiadzie Anna Rusowicz przyznała, że znała kochankę męża.

"Jak to mawiają, najciemniej pod latarnią" - podsumowała chłodno.

Anna Rusowicz poślubiła samą siebie. Był tort, DJ i 3-dniowe wesele

Po rozwodzie gwiazda podjęła zaskakujące kroki. Jako dotąd jedyna w rodzimym show-biznesie postanowiła... poślubić samą siebie. Decyzję o zorganizowaniu ceremonii podjęła w trakcie wizyty w należącym do jej przyjaciół folwarku Ruchenka.

"Zamówiłam sobie sama sukienkę u pani z Białegostoku, którą zrobiła mi na szydełku. Zamówiłam sobie sygnet, pierścień, zrobiłam wianki. Impreza trwała 3 dni, był DJ, (...) byli goście. W zasadzie ludzie podchodzili do mnie i mówili: (...) ja to nie widzę różnicy, nie widzę nawet różnicy w tym, że nie ma pana młodego. W zasadzie wszystko się zgadza" - mówiła piosenkarka dodając, że najważniejsza jest miłość i stan pełni.

Był też tort, a zdmuchując świeczki Anna Rusowicz marzyła tylko o jednym:

"O wolności. Uważam, że wolność jest podstawową potrzebą w naszym życiu, najważniejszą. Taka wolność wewnętrzna".

Anna Rusowicz szczerze o rozwodzie. To było dla niej trudne

Gwieździe nie było łatwo znaleźć w sobie taki spokój. Po rozwodzie bardzo ucierpiało też jej poczucie własnej wartości.

"To jest bardzo trudna sytuacja, bo zaczynasz podważać swoją urodę, swój intelekt, swoje kompetencje jako kobieta, w ogóle jako człowiek. I jest to bardzo ważne, żeby wśród ciebie, twojego otoczenia znalazły się osoby, które absolutnie wyprowadzą cię z błędu. [Powiedzą - przyp. red.] Że ta zdrada nie ma absolutnie nic wspólnego z twoją osobą, z tym, kim jesteś, jak wyglądasz, że to jest w ogóle historia nie o tobie. Jak ktoś gdzieś idzie, to to jest historia o nim. Zdrada nie jest historią o nas" - podsumowała gorzko.

Zobacz także:

Wojciech Korda jako jedyny przeżył tragiczny wypadek. Stracił jednak miłość życia

Ania Rusowicz wzięła ślub z samą sobą. Po dwóch latach postanowiła się z niego wytłumaczyć

Stylista ocenił kreacje gwiazd w finale "Szansy na sukces". Nie owijał w bawełnę

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ania Rusowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy