Reklama
Reklama

Zamieszanie wokół alimentów Królikowskiego. Wydano dwa oświadczenia

Aśka Opozda w jednym z ostatnich wpisów w mediach społecznościowych wyraźnie zarzuca swojemu byłemu partnerowi, Antoniemu Królikowskiemu, unikanie płacenia alimentów na rzecz ich wspólnego syna Vincenta. Aktorka wskazała na to, że Królikowski miał otrzymać dwie znaczące role. W kontekście tych zarzutów na scenę wkraczają też przedstawiciele Teatru Tu i Teraz oraz Rzecznik Prasowy Krajowej Rady Komorniczej. Już rozpoczęła się ulewa oświadczeń...

Według Joanny Opozdy Antoni Królikowski otrzymał angaż w teatrze Tu i Teraz oraz w serialu realizowanym we Wrocławiu. Oskarżyła go, że mimo dochodów unika płacenia zobowiązań na rzecz ich syna, podkreślając, że ma dostęp do umowy, więc wie, ile aktor zarabia.

Do tych zarzutów odniósł się oficjalne Teatr Tu i Teraz. W oświadczeniu zapewniono, że chociaż Królikowski rozpoczął próby do spektaklu "BONOBO - randka w ciemno", to jak dotąd nie otrzymał za to wynagrodzenia. Pierwsza premiera przedstawienia z jego udziałem ma mieć miejsce 21 października, a wynagrodzenie za nią zostanie wypłacone do 10 listopada.

Reklama

"Umowa o dzieło jest obecnie w trakcie negocjacji i będzie dopiero zawarta wyłącznie i bezpośrednio z aktorem, więc wynagrodzenie wpłynie na jego konto, co też umożliwi mu wywiązanie się z obowiązku alimentacyjnego. Nie było żadnych działań ani umów, które miałyby na celu naruszenie prawa czy tym bardziej zaszkodzenia dziecku" - czytamy w dalszej części oświadczenia.

"Chcielibyśmy podkreślić, że właścicielka teatru — Kamila Polak, ma ogromny szacunek zarówno do matki, jak i ojca dziecka, których zna i lubi od wielu lat. Jest osobą, która zawsze postępuje zgodnie z prawem i z pełnym zrozumieniem dla trudności, jakie mogą napotykać rodzice w utrzymaniu swoich dzieci. Nasza instytucja teatralna zawsze stawia na wartości, etykę i moralność, co odzwierciedla naszą misję promowania sztuki i kultury" - dodano w piśmie.

Problemy z alimentami mogą jednak zaszkodzić aktorowi. "Alimenty to nie prezenty i w tym przypadku ojciec dziecka powinien o tym pamiętać - to jeden z obowiązków. PR-owo do tej pory nie miało to wpływu na dalszą karierę pana Antoniego Królikowskiego. Dodatkowo sprawą niepłacenia alimentów może zająć się prokuratura" - stwierdziła ekspertka od PR-u Marta Rodzik w rozmowie z Plotkiem.

Opozda twierdzi, że Królikowski ukrywa majątek na zagranicznych kontach

Ale to nie jedyny problem Królikowskiego. Joanna wskazała, że aktor miałby również przelać część swoich środków na zagraniczne konto, a honoraria miałby otrzymywać na konto swojej obecnej partnerki Izabeli. W ten sposób Antek miałby unikać potrąceń na rzecz zaległych alimentów.

Rzecznik prasowy Krajowej Rady Komorniczej w wypowiedzi dla portalu Plotek stwierdził, że postępowanie komornicze będzie prowadzone standardowo, bez względu na status dłużnika. Jeśli Królikowski rzeczywiście próbował ukryć swoje dochody, mógł narazić się na konsekwencje prawne. Rzecznik wskazał na art. 300 kodeksu karnego, który dotyczy ukrywania majątku w celu uniknięcia zapłaty wierzycielowi.

"Komornik sądowy niezależnie od tego, kto jest dłużnikiem, zawsze postępuje tak samo, mając na uwadze, że najważniejsze jest dobro dziecka. Komornik może zająć tylko to, co formalnie stanowi własność dłużnika, czyli należące do niego ruchomości (np. samochód), czy przysługujące mu wynagrodzenie. Jeżeli jednak dłużnik usuwa, ukrywa, zbywa lub darowuje swój majątek po to, żeby nie zapłacić swojemu wierzycielowi - popełnia przestępstwo określone w art. 300 kodeksu karnego" - powiedział Przemysław Małecki Rzecznik Prasowy Krajowej Rady Komorniczej w rozmowie z Plotkiem.

Czytaj też:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Antoni Królikowski | Joanna Opozda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy