Zamieszkanie wokół rozwodu Krupy. "Troszkę się zrobiła z tego taka dziwna sytuacja teraz"
Joanna Krupa (44 l.) w najnowszym wywiadzie, udzielonym w trakcie finału "Top Model", wyznała, że wciąż jest formalnie mężatką. Na tym nie koniec niespodzianek. Jak się okazuje, większość dotychczasowych informacji na temat jej rozwodu z Douglasem Nunesem, nie miała oparcia w rzeczywistości…
Joanna Krupa już w ubiegłym roku dawała do zrozumienia, że romantyczna miłość, jaka połączyła ją z Douglasem Nunesem podczas spaceru z psami, już się wypaliła.
Z dłoni modelki zniknął pierścionek z wielkim diamentem, a w wywiadach zaczęła chłodno nazywać męża „ojcem swojego dziecka”. Jak było do przewidzenia, skończyło się decyzją o separacji.
W październiku portal TMZ podał, że Krupa i Nunes sfinalizowali rozwód, jednak, jak się okazało, trochę się pospieszył. Jak ujawniła Krupa w rozmowie z Pudelkiem, wciąż pozostają z Douglasem w separacji. Mało tego! Daje do zrozumienia, że krążące na początku roku plotki, jakoby Nunes złożył w kalifornijskim sądzie pozew rozwodowy, podając, jako powód, „różnice nie do pogodzenia”, też nie miały oparcia w rzeczywistości.
„Oficjalnie mamy separację. Mamy umowę podpisaną. Jest umowa podpisana. To tak, jakby był już koniec. Nie ma mowy o powrocie do związku. Ale rozwodu jeszcze nie ma. Ktoś z nas musi w sądzie złożyć dokumenty”.
Czyli, jak można wywnioskować ze słów Joanny, formalny pozew wciąż do sądu nie wpłynął. Ta informacja może zaskoczyć tych, którzy pamiętają imprezę rozwodową, urządzoną przez Joannę wiosną tego roku.
Wraz z koleżankami świętowała zakończenie małżeństwa nad basenem swojej kalifornijskiej posiadłości. Jak się właśnie okazało, bez żadnych podstaw prawnych. Mimo braku sądowego orzeczenia, Krupa zapewnia, że mentalnie czuje się rozwódką:
„Żyjemy już tak, jakbyśmy byli po rozwodzie. Bardzo wiele ciężkich momentów przeżyliśmy. Żyliśmy tak, jakby do rozwodu tak naprawdę doszło. A to, że nie ma go jeszcze na papierze, to teraz jest trochę takie - "kto pierwszy zdecyduje". Bo tak naprawdę wszystko już jest załatwione. Troszkę się zrobiła z tego taka dziwna sytuacja teraz”.
Rzeczywiście, dla postronnych obserwatorów nawet jeszcze dziwniejsza. Po tym, gdy z palca Krupy znikł zaręczynowy brylant, a ona sama potwierdziła plotki o separacji, wyszło na jaw, że wciąż z Douglasem mieszkają razem, a nawet spędzili razem tegoroczne wakacje, co z reguły nie jest standardem w przypadku rozwodzących się par.
Po tym, gdy na swoim Instagramie modelka zamieściła filmik z wycieczki łódką, na którym widać towarzyszącego jej męża, tulącego Ashę-Leigh, pojawiły się pytania co do dalszych losów ich związku. Jak ujawnia Joanna z rozmowie z Pudelkiem jedno się nie zmieniło: wraz z Douglasem kierują się dobrem wspólnej córki:
"To ona dla nas jest najważniejsza. Próbujemy się dogadać. Próbujemy być przyjaciółmi. Nie jest łatwo. Są takie sytuacje, że nie możemy się pogodzić. Ale ona jest dla niego tak samo ważna, jak dla mnie. Robimy, co możemy”.
Czyli jednak da się być "trochę rozwódką"...
Zobacz też:
Krupa przerwała milczenie po rozwodzie. Tak teraz wygląda jej codzienność
Joanna Krupa jednak się nie rozwiodła. Modelka przekazała sensacyjne wieści. Koniec spekulacji
Joanna Krupa rozstaje się z mężem! Wydała oficjalne oświadczenie