Zanim została księżną, była barmanką i modelką. Tak podbiła serce Williama
Księżna Kate (41 l.), zanim została oficjalna dziewczyną, a potem narzeczoną przyszłego następcy tronu, prowadziła zwykłe studenckie życie. Jak jej koledzy i koleżanki, dorabiała jako barmanka, a dzięki swojej świetnej figurze, miała też możliwość spróbowania sił w modelingu. Widząc ją na wybiegu, książę William pozbył się wszelkich wątpliwości.
Co do tego, dlaczego i jakim sposobem Kate Middleton znalazła się na tej samej uczelni, która wybrał książę William, zdania są podzielone.
Nie był to pierwszy wybór dla żadnego z nich. Starszy syn Karola i Diany miał studiować na Uniwersytecie w Edynburgu i tę samą uczelnię wybrali dla Kate jej ambitni rodzice, którzy dorobili się na sprzedaży gadżetów na przyjęcia. Kiedy okazało się, że książę jednak wybiera się do St. Andrews, Kate też zmieniła zdanie i wycofała papiery z edynburskiej uczelni.
Wprawdzie na Uniwersytecie St. Andrew studiowali na różnych kierunkach: William wybrał geografię, a Kate historię sztuki, jednak szybko się zaprzyjaźnili. Przełomem w ich relacjach był uczelniany pokaz mody.
Kate w tamtym czasie dorabiała do kieszonkowego w podobny sposób, jak jej rówieśnicy, czyli głównie za barem. Do tej pory zresztą przy różnych oficjalnych okazjach chętnie chwali się umiejętnością obsługi nalewaków.
Udział w organizowanym przez uniwersytet charytatywnym pokazie mody był oczywiście nieodpłatny, lecz miał znaczenie prestiżowe. Kate wiedziała, że jej najlepszy kumpel, William zasiądzie na widowni. Z czasem wyszło na jaw, że nawet dopłacił 270 funtów za miejsce w pierwszym rzędzie.
Dla panny Middleton była to wymarzona okazja, by zaprezentować mniej kumpelską, a bardziej kobieca część swojej osobowości. Starannie wybrała strój, składający się z przezroczystej kusej tuniki zarzuconej na czarną bieliznę od Charlotte Todd za jedyne 40 dolarów. Wprawdzie zestaw kompletnie nie nadawał się na żadne wyjście, poza wyjściem do sypialni, za to podkreślał figurę Kate i wywarł piorunujące wrażenie na Williamie. Jak przypomina magazyn „In Style”:
"Kiedy schodziła z wybiegu hotelu St. Andrews Bay, William był oszołomiony. Według doniesień zwrócił się do kumpla Fergusa Boyda i szepnął: „Słuchaj, Fergus, Kate jest seksowna!”"
Jak potem wspominał przyjaciel pary, Pat Duncan:
„To był koniec ich pierwszego roku. Byłem na tym pokazie. Było tam wiele atrakcyjnych dziewcząt, ale Kate miała na sobie bardzo odważną sukienkę, przypominającą pończochę. William siedział w pierwszym rzędzie, a jego oczy robiły się coraz większe”.
Następca brytyjskiego tronu woli nadmiernie nie uwypuklać faktu, że poleciał na urodę. Woli skupiać się na łączącej ich więzi emocjonalnej. Jak wyznał w wywiadzie udzielonym z okazji zaręczyn w 2010 roku:
"Kiedy po raz pierwszy spotkałem Kate, wiedziałem, że jest w niej coś wyjątkowego, a potem wiedziałem, że być może jest coś, co chciałbym tam odkryć, ale przez jakiś czas byliśmy przyjaciółmi. To był dobry rodzaj fundamentu. Teraz naprawdę wierzę, że bycie przyjaciółmi to ogromna zaleta”.
Zobacz też:
Kolejna przełomowa decyzja księcia Williama. Media piszą o rewolucji
Niepokojące wieści z pałacu. Mnożą się teorie na temat księżnej Kate
Afera z księżną Kate i księciem Williamem, ta decyzja to cios. Karol pilnie interweniuje
